Sprawa zbiorowego gwałtu wywołała ogólnokrajowy protest. Bo to jeden z palących problemów Indii: trwająca od kilkudziesięciu lat walka o ograniczenie rosnącej przemocy seksualnej wobec kobiet.
Pobita i zgwałcona
Kobieta na nagraniu na Instagramie była przerażona. Jej twarz była opuchnięta i posiniaczona. Siedząc obok męża, opowiadała o swoich przeżyciach.
Przydarzyło się nam coś, czego nikomu nie życzymy – mówiła po hiszpańsku. Jej mąż dodał: Napadnięto nas w namiocie. Zostaliśmy pobici. Przyłożyli nam nóż do szyi i żona została zgwałcona przez siedmiu facetów.
Do dramatu doszło w lesie w dystrykcie Dumka w stanie Jharkhand, gdzie obozowali.
Dokumentowali swoją podróż dla 200 000 obserwujących na Instagramie. Odnaleźli ich policjanci, którzy zabrali ich do szpitala. Tam kobieta powiedziała lekarzowi, że została zgwałcona.
Trzech gwałcicieli ujęto
Policja aresztowała trzech mężczyzn i podała, że poszukuje kolejnych czterech podejrzanych.
W 2022 r. odnotowano 31 516 przypadków gwałtów, co oznacza wzrost o 20% w porównaniu z 2021 r. Prawdziwa liczba jest wyższa ze względu na piętno związane z przemocą na tle seksualnym i brak wiary ofiar w policję.
Działaczki na rzecz praw kobiet twierdzą, że problem jest szczególnie dotkliwy na obszarach wiejskich, gdzie ofiary są czasami zawstydzane przez społeczność.
Często padają ofiarą dalszych obelg, co utrudnia im zgłoszenie przestępstwa policji. W takich przypadkach kobiety uważają, że najlepiej jest milczeć – dodała Mariam Dhawale, działaczka na rzecz praw kobiet i szefowa Ogólnoindyjskiego Stowarzyszenia Demokratycznych Kobiet.
