Dr Leon Popek, naczelnik Wydz. Krasowego w Biurze Poszukiwań i Ekshumacji Instytutu Pamięci Narodowej w wywiadzie dla „Naszego Dziennika” alarmuje, że groby polskich żołnierzy, poległych pod Lwowem we wrześniu 1939 r., są „rozkopywane i ograbiane ze wszystkiego”.
Pracownik IPN dodaje, że na pchlich targach we Lwowie wystawiane są wydobyte z grobów artefakty. Nieśmiertelniki, polskie orzełki z koroną, guziki od płaszczy wojskowych i inne pamiątki. Często kupują je turyści z Polski, nieświadomi prawdziwego pochodzenia tych przedmiotów.
W lasach w okolicach Lwowa nadal znajduje się kilkadziesiąt tymczasowych, wykonanych na początku II wojny światowej, mogił żołnierzy Wojska Polskiego. Znajdują się w nich szczątki ponad tysiąca żołnierzy.
W 2012 r. polskie władze rozpoczęły akcję poszukiwań grobów i ekshumacji. Szczątki ponad 110 polskich żołnierzy przeniesiono na polski cmentarz w przygranicznych Mościskach.
Dwa lata temu władze ukraińskie zabroniły dalszych ekshumacji. Taki zakaz nie przeszkadza pospolitym szabrownikom.
ZOBACZ TEŻ: Węgrzy odwiedzili na cmentarzu w Przemyślu groby swoich przodków poległych w czasie I wojny światowej
POLECAMY:
To będzie pierwsza stacja paliw na podkarpackim odcinku A4 [ZDJĘCIA]

Jest praca w urzędach w Rzeszowie. Aktualne oferty pracy
TOP 10 najgłupszych zachowań kierowców. Ty też tak robisz!