
Okazuje się, że to portal Polityka.pl zrezygnował ze współpracy z Benem Stanleyem. Jak potwierdził sam Stanley, stało się tak po krytyce jednej z okładek „Polityki”. Naukowiec związany m.in. z uniwersytetem SWPS opublikował swoje oświadczanie w serwisie X.
Po mojej krytyce tej okładki „Polityka” postanowiła zaprzestać publikowania moich artykułów na temat sondaży. Mają do tego prawo. Nadal będę uważał, że takie okładki szkodzą poważnemu dziennikarstwu i ogólnie dyskursowi publicznemu. I wolę móc to powiedzieć, niż gryźć się w język – tak napisał na Twitterze (X) Stanley.
Stanley dodał też swój poprzedni wpis z krytyką okładki.
To jedna z najgłupszych okładek, jakie widziałem od jakiegoś czasu. Jeśli chcesz zemsty, nie wygłaszaj wzniosłych kazań na temat praworządności – napisał.
Okładka przedstawia małą drabinkę, która stoi pod dybami, a na nich widnieje napis „Jak rozliczyć PiS?”. Oto ona:
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuji.pl!
Ben Stanley odchodzi. Wyznał, że ceni redaktora naczelnego Polityka.pl
Redaktor naczelny portalu Polityka.pl Łukasz Lipiński potwierdził koniec współpracy. Powiedział jednak, że stosuje zasadę, iż nie komentuje żadnych decyzji personalnych. Stanley poinformował, że Lipiński nie podjął tej decyzji, oraz, że bardzo go ceni.
Dr hab. Ben Stanley to naukowiec zajmujący się badaniami nad zachowaniami wyborczymi, partiami politycznymi, populizmem i stanem demokracji w Europie Środkowo-Wschodniej. Ben Stanley jest z urodzenia Walijczykiem. Sam o sobie mówi, że wygląda jak Irlandczyk, a z wyboru został Polakiem, Współpracował z Polityka.pl trzy lata.
Źródło: Press.pl
dś