Rzecznik Komiji, Balazs Ujvari przekazał, że jeśli KE nie otrzyma pieniędzy, to - zgodnie z procedurą - potrąci środki z funduszy należnych z budżetu Unii Europejskiej.
Rzecznik prasowa Prawa i Sprawiedliwości Anita Czerwińska, zapytana podczas konferencji prasowej w Sejmie o tę sprawę oświadczyła, że jest to działanie „bezpodstawne, niemające żadnej zasadności”. – Oczywiście nie zgadzamy się z tym. Przede wszystkim nie zgodzimy się na to, żeby tysiące, a nawet miliony ludzi odcinać od energii, od prądu, od ciepła – dodała.
20 września 2021 wiceprezes TSUE Rosario Silva de Lapuerta wydała postanowienie nakładające na Polskę 500 tys. euro kary dziennie za niewdrożenie środków tymczasowych i niezaprzestanie wydobycia węgla brunatnego w kopalni.
Rozmowy w sprawie Turowa zostały zerwane 30 września. Delegacjom Polski i Czech nie udało się uzgodnić treści porozumienia, ponieważ Czechy odrzuciły polskie propozycje. Odbyło się 17 spotkań przedstawicieli resortów ochrony środowiska i spraw zagranicznych.
20 października 2021 czeskie ministerstwo środowiska zaproponowało Polsce wznowienie negocjacji w sprawie kopalni Turów. Propozycja wznowienia negocjacji była odpowiedzią na apel samorządowców kraju libereckiego, którzy wezwali ministrów odchodzącego rządu Czech do kontynuowania negocjacji ze stroną polską. 5 listopada 2021 r., w nowych okolicznościach, nastąpiło wznowienie negocjacji. Anna Moskwa zastąpiła Michała Kurtykę na stanowisku ministra klimatu i środowiska, a w Czechach odbyły się wybory parlamentarne. Rozmowy 5 listopada nie przyniosły przełomu.
W czwartek minister środowiska Czech Anna Hubaczkova zadeklarowała w Gródku nad Nysą przy granicy z Polską, że jest gotowa pojechać do Warszawy z propozycją podpisania umowy o Turowie lub jej ostatecznego przedyskutowania.
Kopalnia i elektrownia Turów należą do spółki PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna, będącej częścią PGE Polskiej Grupy Energetycznej.
