Aktualizacja 18:20
- Pragniemy poinformować wszystkie środowiska, które uczciły w ten sposób ofiary stanu wojennego. Nikt celowo, intencjonalnie nie zdekonstruował znaku krzyża - informuje Daniel Stenzel, rzecznik prasowy prezydent Aleksandry Dulkiewicz.
Dlaczego jednak znicze zniknęły ze swojego miejsca?
- Dla bezpieczeństwa osób odwiedzających plac zostało usunięte szkło z uszkodzonych zniczy - dodaje Daniel Stenzel. - Pozostałe nienaruszone, zostały ułożone obok wieńca złożonego przez Wojewodę Pomorskiego i Solidarność. Wiązanki, kwiaty, znicze w nienaruszonym porządku wciąż leżą pod pomnikiem. Pamięć i cześć dla poległych jest naszym wspólnym zobowiązaniem i zadaniem.
Urząd Miasta zaprasza na wspólne uroczystości
- Zapraszamy na uroczystości upamiętniające wydarzenia Grudnia ’70 w czwartek, 16 grudnia 2021 roku o godzinie 18:00 na plac Solidarności - dodał Daniel Stenzel. - Wspólnie złóżmy 43 Znicze Pamięci dla każdej z ofiar rewolty grudniowej na Wybrzeżu.
W trakcie uroczystości zostanie odczytany Apel Pamięci.
Wcześniej pisaliśmy:
Jako pierwszy na usunięcie krzyża uwagę zwrócił w mediach społecznościowych radny Kazimierz Koralewski, przewodniczący klubu Prawa i Sprawiedliwości.
- Chamskie zwyczaje Gronkiewicz-Waltz, uprzątanie zniczy przez służby miejskie przeniesione przez prezydent Aleksandrę Dulkiewicz do Gdańska. Krzyż ułożony ze zniczy przez Stowarzyszenie Godność kłuł w oczy panią prezydent więc go usunięto przed jej wizytą! - pisał na swoim koncie na Twitterze radny PiS.
Bezpośrednio po zwróceniu uwagi na problem, radni Prawa i Sprawiedliwości wystosowali również oświadczenie do prezydent miasta, w którym zwrócili się z apelem do Aleksandry Dulkiewicz.
- Apelujemy do Pani Prezydent o kulturę i postawę szacunku dla środowisk oddających hołd w miejscach upamiętniających wydarzenia historyczne. Zachowanie podległych Pani służb w dniu 13 grudnia br. pod Pomnikiem Poległych Stoczniowców było niedopuszczalne - czytamy w oświadczeniu.
Radni decyzję o usunięciu krzyża nazywają karygodną, szczególnie, że celem tej decyzji było przygotowanie jedynie placu pod kolejne, miejskie już wydarzenie.
- Zrozumiała jest dbałość o ład i porządek, ale sposób w jaki zostało to zrobione jest skandaliczny, zwłaszcza, że dotyczyło to symbolu, który nie jest tylko dekoracją, ale wyrazem męczeństwa i symbolem religijnym - dodają w oświadczeniu radni Prawa i Sprawiedliwości.
Radni przypominają także, że takie zachowanie służb podległych prezydent Gdańska nie było pierwszym tego typu zdarzeniem.
- Więcej kindersztuby i ludzkiej przyzwoitości Pani Prezydent - kończą swoje oświadczenie radni.
Głos w sprawie zabrał również Czesław Nowak, prezes Stowarzyszenia "Godność", który o zachowaniu służb podległych prezydent miasta nazywa niegodnym urzędu, jaki Aleksandra Dulkiewicz sprawuje.
- Jestem oburzony tym, że składając wieńce i kwiaty pod Pomnikiem Poległych Stoczniowców 1970, a także układając krzyż z biało-czerwonych świateł, ktoś miał czelność usunąć nasz wyraz szacunku dla poległych - mówi Czesław Nowak. - Dwie godziny po naszych uroczystościach miała miejsce manifestacja, którą organizowała prezydent Aleksandra Dulkiewicz.
Jak przyznał prezes Stowarzyszenia "Godność", prezydent, podobnie jak każdy inny mieszkaniec Gdańska oczywiście ma do tego prawo, bo to ogólnodostępne miejsce.
- Nikt jednak nie ma absolutnie żadnego prawa ingerować w to, co inni ludzie pozostawili w miejscu pamięci, aby oddać hołd i szacunek tym, którzy ponieśli najwyższą cenę w walce o Polskę. - dodał Czesław Nowak. - Naszego krzyża pani prezydent i podległe jej służby nie miała prawa ruszyć. Później w miejscu, gdzie wcześniej znajdował się krzyż przemawiał Lech Wałęsa i gadał swoje brednie, które powtarza od 30 lat. To w taki sposób mamy mówić o szacunku?
Czesław Nowak zwrócił uwagę na jeszcze jeden - jego zdaniem - problem.
- Pani prezydent tak pięknie mówiła o represjonowanych, ale nie potrafiła uszanować tego, co zrobiliśmy - dodał. - My w przeciwieństwie do pani prezydent kwiaty i wieńce kupiliśmy za własne pieniądze, zaś pani prezydent za nasze tj. podatników. Druga sprawa to projekt darmowych przejazdów komunikacją miejską dla osób represjonowanych, ten projekt pani prezydent również odrzuciła. To tak władze miasta szanują byłych więźniów?
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
