Podwyższenie wieku emerytalnego
Rafał Bochenek przedstawił szczegóły notatki ze spotkania ówczesnego premiera Donalda Tuska i kanclerz Angeli Merkel z 10 marca 2011 roku.
Więcej informacji na temat wyborów w naszym serwisie specjalnym: WYBORY 2023
– Ta notatka jest skandaliczna. Pokazuje ona kulisy relacji polskiego rządu z władzami Niemiec. Pani kanclerz zasugerowała, by „wzmocnić konkurencyjność Europy w wymiarze globalnym, należałoby powiązać pewne zmiany społeczno-gospodarcze z wiekiem emerytalnym” – cytował notatkę Bochenek.
Rozmowa Tuska i Merkel, o której mowa było na konferencji, miała miejsce na kilka miesięcy przed tym, jak podwyższono wiek emerytalny w Polsce. Zdaniem polityków PiS, reforma ta została skonsultowana z rządem Niemiec, o czym Polacy nie wiedzieli.
– Dowiedzieli się o tym, gdy ustawa trafiła do Sejmu i została brawurowa przezeń przeprowadzona przez Platformę Obywatelską – mówił rzecznik partii rządzącej.
– To jest ta różnica w prowadzeniu polityki, która była prowadzona do 2015 r. i ta, która jest prowadzona teraz przez obóz Zjednoczonej Prawicy. Czas telefonów z Berlina i Moskwy się skończył. Nie będzie tak, że jakikolwiek polityk w Polsce będzie podejmował decyzje kosztem interesów polskich obywateli w oparciu o interesy i naciski zewnętrzne – dodał.
Rząd PO-PSL podniósł wiek emerytalny
– Politycy Platformy Obywatelskiej, wbrew swoim zapowiedziom wyborczym, kiedy to mówili, że nie widzą potrzeby podnoszenia wieku emerytalnego, to po rozmowie Donalda Tuska z Angelą Merkel, kilka miesięcy później przedstawili projekt ustawy, przewidujący podniesienie wieku emerytalnego dla kobiet i mężczyzn do 67 lat – mówił rzecznik PiS.
W konferencji, oprócz rzecznika PiS, udział wziął także wiceminister klimatu Jacek Ozdoba. Przypomniał, że PO było przeciw, a PSL wstrzymało się od głosu, gdy Zjednoczona Prawica w 2016 cofnęła zmiany w wieku emerytalnym.
– Jak twierdzą, podniesienie wieku emerytalnego to był błąd. Ale jak ktoś popełnia błąd, to próbuje go naprawić – mówił.