Konflikt na Ukrainie. Separatyści zaatakowali z ciężkich wyrzutni i złamali rozejm

pamiętacie wy ukraińskie k**** jak wysłałem wam flage z białą obwódką , ta obwódka oznaczała że granice są białe i koniec konfliktu, nikt wam nie pomógł tyle co ja. A wy ponieśliście na mnie rękę. Teraz będziecie zarzynani jak świnie.

troche im pomogłem tym ukraincom żeby ich tylu nie zabili , patrz k**** nie docenili i podnieśli rękę na króla.

Jedno oko na Maroko, a drugie na Kaukaz. Powstaje nowy naród UPAiński, kosztem polskiego embarga, i miliardów dotacji Euro/USD dotacji m.in. przez rząd PiS. Podażdi "oko" poznasz ty jeszcze ukraińskie pieszczoty!

Chyba się szaleju obżarłeś Ćwoku, żeby takie bzdety gryzmolić! Módl się o zdrowie, bo rozum ci zżarła wóda!

A Ukraincy w Polsce

.. na Ukrainę nigdy nie "weszliśmy" . Zachodnią część (Małopolska Wsch/Galicja Wsch) Kazimierz Wlk odziedziczył po Księciu Halickim Bolesławie Jerzym II w 1340r a po krótkim panowaniu węgierskim została formalnie przyłączona do Korony przez Jadwigę w 1387r. Region ten NIGDY nie był częścią Moskwy/Rosji aż do 1945r (okupowany przez Rosjan 1914-15 i 1939-1941). Wschodnia Ukraina od 1320r zależna od Litwy a od 1369r część Wlk Ks Litewskiego, przyłączona do Korony w efekcie Unii Lubelskiej 1569 jako część prowincji małopolskiej do 1793r. Prawdopodobnie źródłem różnicy pomiędzy Ukraińcami i Rosjanami jest fakt iż Rusini od XIV w byli w europejskiej sferze kulturowo-politycznej natomiast Moskwa po uzyskaniu niepodległości w 1490r utrzymała system rządów odziedziczony po Mongołach, w wielu aspektach do dziś. Na marginesie określenie "Rosja/Rosjanin" nie istniało do XIXw, zostało wynalezione w celu zaakcentowania jakoby "odwiecznych praw" Moskwy do wszystkich ziem ruskich. Napoleon prowadził wojnę nie z "Rosją" lecz z Moskwą (Moscovie), w powstaniu listopadowym "Chłopicki na przedzie na Moskala nas wiedzie", alianci walczyli z Moskwą/Moskalami (Muscovy/Muscovites) podczas wojny krymskiej 1853 r i jeszcze podczas I w.ś. Legioniści "tłukli Moskali".

Zupełna zgoda, tylko nie w jednym – banderowskie piszemy z małej ,a nawet z jeszcze mniejszej. Wiem że to niewiarygodne ale to my stajemy się obecnie rozgrywającym w Europie-należy się zatem wyprostować. Wiem że to trudne jak tyle czasu kark był zgięty ale ci co im ciężko powinni chociaż spróbować. Mamy silną i dość dużą gospodarkę, szybko rozwijającą się nawet w czasie gdy nie ma prosperity, zdrowy system bankowy, małe bezrobocie, mimo wielkich przekłamań wcale nie jesteśmy jakoś bardzo zadłużeni. Jesteśmy jednorodni - nie mamy dużych liczebnie mniejszości. A przede wszystkim mamy wspaniałą historię i wartości które mimo czasem trudnych okresów udało się kultywować- nie dajmy ich sobie obecnie odbierać w imię….. no właśnie w imię czego? Fałszowania historii aby Ukraina mogła zbudować swój mit założycielski oparty na dzielnych i „pełnych chwały” bojownikach upa? My tylko dlatego przetrwaliśmy i jesteśmy tymi kim jesteśmy bo nie pozwoliliśmy nigdy się upodlić-i niechaj tak zostanie. Uprzedzam-warto-czas pokaże że Ukraina i tak będzie z nami ale musi jeszcze przejść pełne katharsis i musi znać swoje miejsce w szyku.

W Donbasie , harcownicy nieprędko zejdą z pola bitwy . I Ukrainie , i Rosji wcale się nie śpieszy .
Na Ukrainie , dzięki konfliktowi / stosunkowo małym kosztem / powstaje nowy naród ukraiński .
Moskwa w tym samym czasie spokojnie trawi Krym i mimochodem ogania się przed sankcjami .
Z Rosjanami można ramię w ramię chodzić ... ale z niedżwiedzią ciężką fuzją na wszelki wypadek .

oj dziwna sprawa. Najważniejsze co powiedzą ukraińcy- oni zawsze są prawdomówni, oj to nawet święte osoby. Ich słowo to świętośc. Dalej tak mamy wierzyć?