Według Kyryłenki, w Kramatorsku zniszczone zostały budynki placówki oświatowej i zakładu przemysłowego oraz spółdzielni garażowej. W Konstantynówce ostrzelana została strefa przemysłowa. Nie było ofiar.
Pod ostrzałem Rosjan znalazły się także Kurachowe i wieś Kurachiwka, także w obwodzie donieckim, gdzie uszkodzone zostały prywatne domy i sieci zaopatrujące społeczność Kurachowe w ciepło.
"Świąteczny rozejm" okazał się fikcją
O godzinie 23:00 czasu kijowskiego zakończył się ogłoszony przez prezydenta Rosji Władimira Putina tzw. "świąteczny rozejm", podczas którego Rosjanie nie ustawali w ostrzale ukraińskich miejscowości.
Po godz. 23 siły rosyjskie zaatakowały rakietami obwód charkowski, gdzie w mieście Merefa na przedmieściach Charkowa zginął 50-letni mężczyzna. Wybuchy słyszane były także na przedmieściach Zaporoża.
Atak na Zaporoże
O godzinie 23.15 czasu lokalnego ogłoszono alarm lotniczy w obwodach charkowskim, połtawskim, dniepropietrowskim i zaporoskim, a także w obwodzie ługańskim i okupowanym Krymie.
O rosyjskim ataku poinformował sekretarz Rady Miejskiej Zaporoża Anatoli Kurtew.
"Wybuchy, które ostatnio słyszało całe miasto, to kolejny dowód na to, że Rosja to kraj bez honoru i sumienia" - napisał Kurtew w Telegramie i sprecyzował, że pomimo rzekomego ogłoszenia przez Kreml tymczasowego zawieszenia broni w prawosławne Boże Narodzenie, Rosjanie ostrzelali przedmieścia Zaporoża.

mm
Źródło: