W dniu 26 listopada 2017 r. do Szpitala Dziecięcego w Krakowie przy ul. Wielickiej 265 przywieziono dwumiesięczne niemowlę. Z informacji ratowników medycznych wynikało, że u dziecka doszło do zatrzymania oddechu. Na skutek przeprowadzonych czynności reanimacyjnych przez ratowników w miejscu zamieszkania, oddech dziecka powrócił. W trakcie hospitalizacji dziecka w pierwszej dobie od przyjęcia, stwierdzono u niego świeże zmiany pourazowe o typie podbiegnięć krwawych na kończynach dolnych i górnych, w obrębie klatki piersiowej oraz krwawienie śródczaszkowe.
Na podstawie krótkiego wywiadu ustalono, że przyczyną przywiezienia dziecka do szpitala miał być zgłaszany przez rodziców bezdech, który pojawił się przy jego karmieniu. W trakcie badań diagnostycznych stwierdzono u dziecka krwawienie do mózgu oraz zestarzałe złamanie obojczyka. Następnie poszerzono diagnostykę w wyniku, której stwierdzono liczne zestarzałe złamania okolic ciała: trzech żeber, dwóch obojczyków, kości udowej, jednej kości podudzia, jednej kości przedramienia. W opinii lekarza ortopedy takie obrażenia mogą wskazywać na zespół dziecka maltretowanego. Nie stwierdzono u dziecka zespołu łamliwości kości.
W trakcie przesłuchań, rodzice pokrzywdzonego dziecka nie przyznawali się do stawianych im zarzutów a winą, za powstałe obrażenia pokrzywdzonego dziecka, obarczali się nawzajem.
FLESZ: Bezpieczne dziecko. To musisz wiedzieć
KONIECZNIE SPRAWDŹ: