O bardzo niepokojącej sytuacji w stolicy Hiszpanii mówił na antenie Radia SER premier Pedro Sanchez.
- Powody takiej sytuacji wydają się oczywiste. Przemieszczanie się ludzi, powrót życia nocnego. W społeczeństwie nastąpiło rozprężenie. Niemniej odpowiedzialność spoczywa także na władzach lokalnych, których działania muszą ulec poprawie. Sytuacja jest bardzo niepokojąca, choć nadal nie można jej porównywać do tego, z czym mieliśmy do czynienia w marcu. - stwierdził szef hiszpańskiego rządu.
ZOBACZ TEŻ INNE INFORMACJE O EPIDEMII KORONAWIRUSA SARS-CoV-2:
- Koronawirus może wywołać u dzieci uszkodzenie mózgu
- Szok w Boliwii: Śmierć na żywo w telewizji
- Szwecja: staruszkom z koronawirusem dają "koktajl śmierci"?
- Zagadka Ferrera Erbognone. Miasteczko oparło się epidemii
- Sekta rozpętała epidemię koronawirusa
- Nad Wuhan unosi się tajemnicza mgła. To "smog śmierci"
Madryt to po Londynie i Berlinie trzecie co do wielkości miasto Unii Europejskiej, w którym zamieszkuje 14 procent ludności Hiszpanii. Tymczasem w ubiegłym tygodniu w mieście wykryto prawie 1/3 przypadków zakażenia koronawirusem w całym kraju.
Według oficjalnych danych opublikowanych we wtorek przez ministerstwo zdrowia, w całej Hiszpanii zanotowano 49.399 nowych zakażeń, z czego aż 14.871 miało miejsce w samej stolicy. Madryt jest też na czele pod względem liczby ciężkich przypadków zachorowania na Covid-19. Łącznie w mieście hospitalizowanych jest obecnie 6.807 osób.
Od wtorku w Polsce obowiązuje nowe rozporządzenie Rady Ministrów o zakazie ruchu lotniczego Wprowadzające zakaz wykonywania, na lotniskach wpisanych do rejestru lotnisk cywilnych i lądowiskach wpisanych do ewidencji lądowisk, lądowania przewożących pasażerów cywilnych statków powietrznych wykonujących loty międzynarodowe z lotnisk położonych na terytorium 44 państw, w tym Hiszpanii.
