Jerzy Krusenstern urodził się w 1924 r. w Druskiennikach. Zanim wybuchła wojna, wstąpił do harcerstwa. Po 1 września organizował z kolegami punkt obserwacyjny na granicy polsko-litewskiej. Po zniszczeniu go przez Niemców, harcerze zostali odwołani do Grodna.
Tam do walki z sowieckimi czołgami rzucono ich uzbrojonych tylko w jedno działko przeciwlotnicze i butelki z mieszaniną benzyny i nafty, które z czasem zaczęto nazywać „koktajlami Mołotowa”. W pamięć Jerzego Krusensterna zapadła też postać Tadka Jasińskiego, jednego z nastolatków, którego Sowieci przywiązali do czołgu w charakterze żywej tarczy.
Podczas okupacji mjr Krusenstern wstąpił w szeregi AK, służył jako wywiadowca w okolicach Dębicy. Podczas akcji „Burza” w sierpniu 1944 r. walczył w bitwie pod Kałużówką, największym partyzanckim starciu w Polsce południowo-wschodniej (był częstym uczestnikiem obchodów rocznicowych w tym miejscu). Po wojnie aresztowało go UB z Tarnowa, wielokrotnie był przesłuchiwany do 1956 r.
Major Krusenstern założył Niezależny Światowy Związek Żołnierzy AK w Krakowie angażował się też w tworzenie Muzeum AK. Często spotykał się z młodzieżą czy uczestnikami Nocy Muzeów.
Był praprawnukiem rosyjskiego admirała Adama Johanna Krusensterna.
22 sierpnia br. skończyłby 95 lat.
