Pica Pica to serwis poświęcony biżuterii i polskim markom, prowadzony od czterech lat przez absolwentkę Uniwersytetu Artystycznego w Poznaniu, Agatę Jankowiak i jej siostrę - Katarzynę. Blogerki stworzyły brand, który cieszył się spory zainteresowaniem - stronę śledzą tysiące internautów z Polski i świata.
Czytaj:- W. Kruk ciągnie za ogon kilka srok? Blogerka zarzuca marce kradzież
- Konflikt W. Kruk vs. blogerka. Dlaczego "sroki" nie mogą się dogadać?
W 2018 roku Agata zarzuciła poznańskiej marce biżuteryjnej W. Kruk kradzież jej pomysłu. Firma stworzyła bowiem brand o łudząco podobnej nazwie - Picky Pica, a w zeszłym roku otworzyła sklep internetowy. O sprawie napisaliśmy na początku grudnia 2018 roku.
Blogerki postanowiły jednak zawiesić broń. Na swojej stronie informują także o zmianie nazwy.
- Blog powstał z pasji! Nie zarejestrowałam znaku towarowego i to był błąd, który owy gigant wykorzystał – nie przepraszając, nie przyznając się do błędu, nie proponując nawet żadnego rozwiązania – choć współpracowaliśmy i wiedzieli, że istniejemy od 2015 roku. Wiem, że mam rację, jednak nie jesteśmy tak duże i nie mam tylu pieniędzy żeby to udowodnić przed sądem (samo wynajęcie prawników dużo nas kosztowało, a sprawa może ciągnąć się nawet pięć lat. Wtedy koszt tak długiej rozprawy to około 250 tysięcy złotych – i podkreślam raz jeszcze, że TOTALNIE nas na to nie stać) - pisze A. Jankowiak. - Dlatego doszłam do smutnego wniosku, że prowadzenie Pica Pica obok marki o łudząco podobnej nazwie jest nie do utrzymania - dodaje.
Dlatego też Agata uznała, że jedynym sposobem na przetrwanie jest zmiana brandu. Aktualna nazwa strony to: BLINGSIS.
- Bo skoro poprzednia nazwa oraz mój sroczy koncept był tak dobry, że jedna z największych marek biżuterii w Polsce wyceniła go na miliony – to poradzimy sobie raz jeszcze! Decyzja zapadła gdy otarłyśmy łzy i pozbierałyśmy się z podłogi – w tej sytuacji wir pracy jest jedyną opcją aby uratować „nasze dziecko”. Usiadłyśmy przy kawie w symbolicznym miejscu, w którym ponad 4 lata temu powstała koncepcja na „Pica Pica” i zaczęłyśmy intensywną pracę nad nową nazwą. Kolejne tygodnie upłynęły nad stworzeniem logo i konsultacjach z prawnikiem jak tę nazwę i koncept ochronić - pisze Agata Jankowiak.
Nazwa Blingsis jest niejako powrotem do korzeni i oddaje ideę bloga. "Bling" to bowiem po angielsku: błyskotka, błyszczeć. Natomiast „sis” to skrócona forma sister, czyli siostra lub najlepsza przyjaciółka. Nowa nazwa strony sióstr od błyskotek oraz ich logo tym razem zostały zastrzeżone, a więc są chronione prawem.
Czytaj także:
POLECAMY:
