Niesamowity regres Krzysztofa Piątka!
Forma wychowanka Lechii Dzierżoniów delikatnie mówiąc nie jest taka jaką sobie mógł wyobrazić. Na 28 ostatnich występów we wszystkich klubach, w których występował zdobył zaledwie... jedną bramkę, kiedy w ubiegłym sezonie był wypożyczony do włoskiej Salernitany prowadzonej przez dobrze znanego polskim kibicom Paulo Sousę. 28-latek nawet w średniaku Serie A sobie nie poradził i po sezonie wrócił do Herthy Berlin, skąd od razu przyszedł do tureckiego zespołu.
W barwach Basaksehiru wciąż pozostaje bez trafienia na koncie, mimo że na placu gry zameldował się już przez 321 minut. Czas nieubłaganie, więc leci, a Piątek nadal bez przełamania. Co z jego fantastycznie zapowiadającą się karierą, gdzie jak równy z równy rywalizował w sezonie 2018/19 o koronę króla strzelców z samym Cristiano Ronaldo.
To już tylko historia...
Wspomniana kampania bez dwóch zdań był jego najlepszym w karierze. Zdobył wówczas zarówno dla ekipy z Genui oraz Mediolanu dokładnie 22 bramki i w klasyfikacji najlepszych strzelców uplasował się na trzeciej pozycji. Wyżej od Polaka znaleźli się: napastnik Atalanty Bergamo - Duvan Zapata oraz snajper Sampdorii Genoa Fabio Quagliarella z dorobkiem 26 goli. Piątek w tej klasyfikacji o jedną bramkę wyprzedził grającego wtedy w Juventusie Turyn - Cristiano Ronaldo.
Piątek kolejną szansę na przełamanie będzie miał w sobotę (23 września), kiedy jego zespół będzie rywalizował na własnym stadionie z Galatasaray, czyli z wiceliderem tamtejszej ekstraklasy. Początek spotkania o godz. 19:00.
POLACY ZA GRANICĄ w GOL24
Więcej o POLAKACH ZA GRANICĄ
