Krzysztof Piątek z dwiema bramkami w Turcji
Jak wyszło? Najpierw Polak znakomicie wyszedł do podania prostopadłego i z zimną krwią w sytuacji "sam na sam" minął bramkarza i posłał futbolówkę do niemal pustej bramki. Od 36. minuty dzięki jego trafieniu Basaksehir wygrywał w meczu 24. kolejki tureckiej ekstraklasy. Piątek tym samym stał się samodzielnie najskuteczniejszym Polakiem w Turcji (przynajmniej do wieczora, kiedy na boisko wybiegną w "polskim meczu" Sebastian Szymański oraz Adam Buksa). Trafił wtedy po raz jedenasty.
Snajper reprezentacji Polski w drugiej połowie nie myślał zwalniać. 26-latek po raz kolejny wprawił swoich fanów w ekstazę radości. Gospodarze w 71. minucie po jego drugim trafieniu prowadzili 2:0. Polak znakomicie zamknął dośrodkowanie z lewej strony i mając przed sobą tylko bramkarza nie pomylił się. To była 12. bramka Krzysztofa Piątka w trwającym sezonie.
Urodzony w Dzierżoniowie napastnik w ostatnich tygodniach zdaje się przypominać tego skutecznego piłkarza z czasów jeszcze jak występował na początku swojej "zagranicznej przygody" na Półwyspie Apenińskim. Najpierw w Genoi, a potem w Milanie był prawdziwą maszynką do strzelania goli. Teraz też jest - w przeciwieństwie do Roberta Lewandowskiego.
W poprzednim tygodniu Piątek popisał się równie niesamowitym wyczynem i nawiązał tym samym do czasów ze słonecznej Italii. 26-latek zdobył hattricka z Konyasporem i w zdecydowanym stopniu zapewnił swojej drużynie zwycięstwo (3:2).
Krzysztof Piątek nie daje o sobie zapomnieć! HAT-TRICK Polaka zapewnił zwycięstwo
POLACY ZA GRANICĄ w GOL24
Więcej o POLAKACH ZA GRANICĄ
Najciekawsze transfery w ostatnim dniu okienka transferowego...