Liga turecka. Krzysztof Piątek z siódmym golem
Krzysztof Piątek strzelił gola na 2:1 w doliczonym czasie pierwszej połowy. Mecz nie ułożył się po myśli jego Basaksehir. Już w 2 minucie goście objęli prowadzenie. Stało się tak, bo bramkarz przyjął piłkę na klatkę piersiową, a zaraz potem ją stracił na rzecz strzelca, Wenezuelczyka Sergio Cordovy. To była akcja z gatunku "kuriozalnych". Wczoraj na zapleczu podobny błąd popełnił Mateusz Lis.
Potem nawet goście strzelili drugiego gola, lecz sędzia po analizie VAR dostrzegł ewidentnego spalonego. Końcówka pierwszej odsłony należała do Basaksehiru. W 35 minucie atomowym strzałem z rzutu wolnego do remisu doprowadził Deniz Turuc. Potem Krzysztof Piątek obił lewy słupek, by po chwili trafić dzięki rzutowi rożnemu.
Dla "Pjony" to pierwszy gol w 2024 roku. Czekał na niego do trzeciego występu. Zaraz po przerwie z Alanyasporem zawalczył o dublet, lecz jego dobitkę po uderzeniu z wolnego obronił bramkarz.
Tak Krzysztof Piątek strzelił gola w sobotę 13 stycznia
Co ciekawe, Piątek nie jest najskuteczniejszym Polakiem w lidze tureckiej. Więcej bramek zdobyli od niego dwaj rodacy: Sebastian Szymański dla Fenerbahce (dziewięć trafień) oraz Adam Buksa dla Antalaysporu (osiem trafień). Liderem strzelców jest Edin Dżeko. Kolega Szymańskiego z Fenerbahce wbił już szesnaście bramek.
Piątek od blisko roku czeka na powrót do reprezentacji Polski. Jest szansa, że przy takiej skuteczności dostanie zaproszenie od Michała Probierza na baraże o Euro 2024, tym bardziej że wcześniej był jego podopiecznym w Cracovii, z której odszedł na podbój Włoch.
Basaksehir - Alanyaspor 3:2 (2:1)
Bramki: Turuc 35', Piątek 45', Figueiredo 58' - Cordova 2', Richard 61'
POLACY ZA GRANICĄ w GOL24
Więcej o POLAKACH ZA GRANICĄ
Transfery z PKO Ekstraklasy. Pięć najboleśniejszych rozstań....
