Krzysztof Rutkowski zagrał w "Miasto nocą". Na premierę filmu przyszły tłumy. Jak wypadł słynny detektyw?

Małgorzata Puzyr
Krzysztof Rutkowski zagrał jedną z głównych ról w filmie "Miasto nocą". To będzie sukces?
Krzysztof Rutkowski zagrał jedną z głównych ról w filmie "Miasto nocą". To będzie sukces? fot. Dariusz Gdesz / Polskapress
Krzysztof Rutkowski pojawił się w obsadzie filmu "Miasto nocą". Najsłynniejszy polski detektyw zagrał jedną z głównych ról. Na premierę zabrał swoją partnerkę i dzieci.

Krzysztof Rutkowski zagrał w filmie "Miasto nocą" - dreszczowcu opowiadającym historię "Rzeźnika z Niebuszewa". Słynnego detektywa nie mogło zabraknąć na premierze obrazu. W kinie pojawił się z ukochaną Mają i dziećmi - synkiem Krzysztofem Juniorem i córką żony Kają.

Tuż przed pokazem filmu Rutkowscy udzielali się w mediach społecznościowych. Polski James Bond mówił z dumą o tym, że premiera przyciągnęła wielu ludzi.

Rutkowscy ekscytują się premierą w mediach społecznościowych

Witam was pięknie, spójrzcie, sala pełna ludzi, 500 osób, film "Miasto Nocą", oczywiście jedna z głównych ról - Krzysztof Rutkowski - opowiadał detektyw na swoim Instagramie.

- Nie mogę uwierzyć, że mój tata jest w środku tego wielkiego ekranu i że jeszcze jestem przy nim - mówił jego syn.

Z kolei Maja Rutkowska relacjonowała w mediach społecznościowych swoje przygotowania do tego wielkiego wydarzenia.

Detektyw Rutkowski pochwalił się zarobkami

Niedawno Krzysztof Rutkowski w podcaście "WojewódzkiKędzierski" został zapytany o stawki za różne sprawy, którymi się zajmuje.

Jak ujawnił, zdradzany mąż musi zapłacić za usługi znanego detektywa 2 tys. zł dziennie. Z kolei w przypadku porwań cennik jest nieco bardziej zróżnicowany.

- Za porwanie rodzicielskie te stawki są dużo niższe. Za porwanie dla okupu są zależne od tego, jakie ci ludzie mają możliwości ekonomiczne - powiedział Rutkowski.

- Tak czy inaczej, tę robotę musimy robić, bo pomagamy ludziom, czy ci ludzie mają pieniądze, czy nie mają pieniędzy. Zazwyczaj porywani są bogaci ludzie, nikt biedaka i golasa nie zabiera, bo po co. Porwanie może kosztować około 10-15 tys. euro, którymi zaczynamy - dodawał.

od 16 lat

lena

Wideo

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Esbek Rutkowski zagral analfabete mulata. Charakteryzacja nie byla potrzebna tym razem.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl