Książę Harry i Meghan ochrzcili Lilibet. Na uroczystości nie pojawiły się osoby z rodziny królewskiej. To była zaplanowana intryga?

3 marca odbył się chrzest córki księcia Harry'ego i Meghan. Urodzona w czerwcu 2021 roku Lilibet została ochrzczona nie w Wielkiej Brytanii i królewskich okolicznościach, jak dotąd miało to miejsce w przypadku dzieci z rodziny królewskiej, ale w Kalifornii - w Montecito, gdzie mieszkają jej rodzice.

Na uroczystości pojawiło się wiele znanych osobistości. Przede wszystkim ze świata show biznesu. Byli m.in. Tyler Perry, ojciec chrzestny dziewczynki, który od początku zaznaczał, że nie weźmie udziału w ceremonii, jeśli ta odbędzie się na Wyspach, a także chociażby Ellen DeGeneres czy Oprah Winfrey.

Na chrzcie obecna była rodzina Meghan z jej matką Dorią Ragland włącznie. Nie pojawił się jednak żaden przedstawiciel rodziny królewskiej, mimo że, jak twierdzą Sussexowie, zaproszenia zostały wysłane.

Portal New Idea donosi, że nieobecność rodziny królewskiej wcale nie była przypadkowa i nie chodzi tu wcale o jej niechęć wobec małżeństwa, które w ostatnim czasie znacznie odwróciło się od Pałacu Buckingham. Portal powołuje się na anonimowe źródło w tej kwestii.

Osoba bliska rodzinie wyznała, że powodem braku obecności na chrzcie był fakt, iż zaproszenie zostało wysłane zbyt późno. W czasie, gdy do koronacji Karola III pozostały już niecałe dwa miesiące, wszyscy członkowie rodziny królewskiej mają dużo obowiązków, a ich kalendarze są wypchane do granic możliwości. Książę Harry miał mieć tego świadomość i celowo zorganizował to w taki sposób.

"To nie tak, że nie chcieli uczestniczyć, po prostu nie mogli. A sugerowanie, że jest inaczej, jest niesprawiedliwe" - wyznał portalowi anonimowy informator.

Odniósł się również do wypowiedzi, w której Sussexowie dali do zrozumienia, że będą używać tytułów księcia i księżniczki wobec swoich dzieci.

"To była nieoczekiwana decyzja, biorąc pod uwagę, że Sussexowie od 2020 roku publicznie odrzucają wszystko, co jest związane z rodziną królewską. Niemniej jednak, król popiera ich wybór" - donosi źródło.

Król Karol III pozytywnie odbiera swoją wnuczkę i oczekuje, że będzie chciała być częścią królewskiej rodziny, gdy dorośnie. Dowodem na to ma być list, który napisał do niej z okazji chrztu.

mm