KSW 90. Arkadiusz Wrzosek, kibic Legii Warszawa rozniósł Ivana Vitasovicia w walce wieczoru. Żyleta dała doping na Torwarze

20 stycznia 2024, 23:10

XTB KSW 90. To były sekundy! Niepokonany Arkadiusz Wrzosek, znany kibic Legii Warszawa w sobotniej walce wieczoru zwyciężył po raz czwarty z rzędu - tym razem u siebie, czyli na warszawskim Torwarze przeciw Chorwatowi Ivanowi Vitasiciowi. Dopingiem pomogli mu koledzy z Żylety, którzy zajęli wiele miejsc na widowni w hali.

XTB KSW 90. Arkadiusz Wrzosek - Ivan Vitasović. Deklasacja!

- Legia, Legia Warszawa! - zaczęli doping kibice jeszcze nim 31-letni Wrzosek wyszedł z szatni, zagłuszając tym samym wywiady po walce poprzedzającej występ.

Walka Wrzosek - Vitasović zwana "main eventem" odbyła się w kategorii ciężkiej (do 120,2 kg), w formule trzech rund po pięć minut. - Nie wiemy, czego się spodziewać po walce, ale wiemy, czego po trybunach - zapowiedzieli gorącą atmosferę komentatorzy w Viaplay. - Ta walka będzie porządną bitką - stwierdził natomiast sam Wrzosek w nagraniu podprowadzającym pod galę.

Wrzosek wyszedł do energicznego kawałku Bazuka - Party, wprawiając w dobry nastrój całą widownię, w tym Jana Błachowicza.

Walka trwała niespełna minutę. Po 55 sekundach sędzia przerwał pojedynek, kiedy Wrzosek zasypał ciosami leżącego i przede wszystkim bezradnego Vitasovicia, który tylko się zasłaniał, by nie oberwać mocniej. Kibic Legii po nokaucie wybiegł z oktagonu, by świętować razem ze znajomymi.

- Dziękuję panowie! - mówił Wrzosek w kierunku widowni, gdy udzielał wywiadu Mateuszu Borkowi. - Wszędzie, przez całe życie byliśmy razem. Dlatego zszedł cały stres.

Rozwiń

Teraz Arkadiusz Wrzosek kontra Artur Szpilka?

Do tej pory Wrzosek wygrał w KSW dwa razy przez techniczny nokaut (Tomasz Sarara, Ivan Vitasović), raz przez poddanie (Bogdan Stoica) i raz dzięki jednogłośnej decyzji sędziów (Tomas Mozny). Póki co jest poza dziesiątką rankingu cenionej federacji.

W kategorii ciężkiej od dawna nie ma sobie równych Phil de Fries. Anglik zwyciężył dotąd dziesięć razy - ostatni raz w lipcu w Gdyni z Szymonem Bajorem przez duszenie zza pleców.

Co przed Wrzoskiem? Na razie odpoczynek i powrót na kibicowski szlak. Najpewniej 9 lutego wybierze się na Stadion Śląski do Chorzowa, by tak jak pozostałych 4299 kibiców Legii wesprzeć drużynę w pierwszym wiosennym meczu PKO Ekstraklasy z Ruchem Chorzów. To będzie rekordowy wyjazd sezonu.

Z kim w piątej walce dla KSW chce zawalczyć Wrzosek? Z Arturem Szpilką - co zdradził w rozmowie po rozbiciu Vitasovicia.