Łapy: Pedofil grasował obok Szkoły Podstawowej nr 1. Mężczyzna wkładał dziewczynce ręce pod spódnicę

AKTUALIZACJA: Pedofil zaczepiał uczennicę niedaleko szkoły. Szuka go policja, a rodzice boją się swoje dzieci [ZDJĘCIA, RYSOPIS]

Dziewczynka szła z domu do szkoły. Za nią maszerował mężczyzna. Ona myślała, że on tylko idzie w tym samym kierunku, jak zwykły pieszy. Po przejściu dłuższego odcinka zorientowała się, że on jednak ją śledzi. Zaczęła biec, a on za nią. W okolicy budynku szkoły ją dogonił, podobno wkładał ręce pod spódnicę - relacjonuje nam jeden z rodziców.

O tym, co się miało wydarzyć, opowiedziały mu w domu dzieci, które wróciły ze szkoły.

- Dyrektor szkoły zauważył incydent na kamerach, wybiegł i przegonił zboczeńca. Tyle opowiadają sobie dzieci w szkole. Co jest prawdą a co dodatkiem od dzieci? Nie wiem - dodaje łapianin.

Nadkom. Tomasz Krupa, rzecznik podlaskiej policji potwierdza, że dzisiaj rano ojciec 15-latki zadzwonił na numer alarmowy 112.

- Zgłosił, że jakiś mężczyzna szedł za jego córką, złapał ją za spódnicę i oddalił się - informuje nadkom. Tomasz Krupa.

Czytaj także: Groźny pedofil i morderca Krzysztof Bukacz prosił o ułaskawienie. Sąd w Białymstoku odrzucił jego prośbę

Policja poszukuje mężczyzny, który miał napastować dziewczynkę. Jest wysoki, szczupły, ma siwe włosy. Był ubrany w skórzaną kurtkę.

Czytaj również: Pedofil zwabił dziewczynki do hotelu. Uprawiał seks z dwiema 14-latkami naraz

Zobacz koniecznie: 10 lat więzienia za gwałty, znęcanie się i rozpijanie uczennic. Sąd utrzymał wyrok dla Brunona B.