Paulina Smaszcz opublikowała niedawno na swoim Instagramie post-wideo, w którym oznajmiła fankom, że nie przejmuje się hejtem i interesują ją opinie tylko wartościowych ludzi. Radziła swoim obserwatorkom, żeby też poszły jej drogą i blokowały hejterów.
Nowy konflikt w show biznesie. Breszka kontra Smaszcz
Jej post skomentowała, znana m.in. z serialu "Singielka", aktorka Laura Breszka. Zauważyła, że Smaszcz jest złośliwa w stosunku do byłego męża.
"Wbija pani szpilę na każdym kroku swojemu byłemu mężowi. W białych rękawiczkach, ale jednak jest to widoczne nawet dla ludzi, którzy nie znają pani wcale. (...) Jest pani zwyczajnie złośliwa, ale na pewno bardzo pewna siebie. Mega przerażający miks. Niestety za późno na to, żeby wyjść z tego z klasą. Zaprosiłabym panią na podcast, ale mogłoby się to źle skończyć" - napisała.
Smaszcz nie przebiera w słowach. Ostra wiadomość do Breszki
Paulina Smaszcz postanowiła odpowiedzieć w niewybrednych słowach. Wysłała Breszce prywatną wiadomość, w której nazwała ją "głupią ci**ą" i wytknęła jej związek z Antonim Królikowskim. Aktorka pokazała jej treść na InstaStories.
"Do głupich c**ek nie przychodzę na podcast. Brakuje ci talentu i edukacji. Też się b*ykałaś z Królikowskim, więc, jak widać, szmacenie ci nie obce" - napisała Smaszcz.
Breszka kpi ze Smaszcz. "Życzę powrotu do równowagi"
Breszka skomentowała całą aferę z dystansem i ironią.
"Przyznaję, że niepotrzebnie skomentowałam post pani Smaszcz. Serio. Takich rzeczy nie powinno się robić. To była moja słabość. Żałuję, ale odpowiedź pani Smaszcz tak mnie zszokowała, że aż odpiszę publicznie (ze względu na blokadę). Pani petardo, przepraszam za prowokację i życzę powrotu do równowagi. Lowkuje, szmacąca się głupia c**ka bez edukacji i talentu. PS. Ah i jedna rzecz, bo nie ukrywam, że to mnie zaintrygowało. Mianowicie słowo "też" w pani wypowiedzi" - odpowiedziała aktorka.

mm