Pogoń Szczecin - Lech Poznań 5:0 (3:0)
Pogoń Szczecin w ramach 10. kolejki Ekstraklasy nie dała żadnych szans Lechowi Poznań. Początek należał do gości, ale po kwadransie do głosu zaczęli dochodzić "Portowcy". W 17. minucie Ulvestad okazał się najlepszy w grze w powietrzu przy rzucie rożnym. Piłka odbiła się do poprzeczki i wpadła do bramki.
W 33. minucie Gorgon dobrze odnalazł się w polu karnym. 34-latek dostał perfekcyjne dośrodkowanie z prawej strony. Zawodnik Pogoni nie zastanawiał się i uderzył bez przyjęcia. Sześć minut później trzecią bramkę wbił Biczachczjan, który oddał niepozorny strzał z pola karnego. Uderzenie po ziemi zaskoczyło bramkarza.
W drugiej połowie Lech wyszedł nieco bardziej ofensywnie. Ba Loua i Andersson mieli dać nową jakość z przodu. Ku zaskoczeniu kibiców, to gospodarze po raz kolejny zaatakowali gości. Na bramkę bardzo mocno uderzył Koutris. Mrozek "wypluł" piłkę, do której dopadł Grosicki. Wielokrotny reprezentant Polski umieścił futbolówkę w siatce głową. W doliczonym czasie gry Fornalczyk dobił gości po bardzo dobrej kontrze.
Wygrana Pogoni oznacza, że "Portowcy" awansowali na 7. miejsce w tabeli (15 punktów). Lech Poznań okupuje 4. pozycję (17 punktów). W następnej kolejce Pogoń zagra z Ruchem Chorzów, natomiast "Kolejorz" z Puszczą Niepołomice.
PKO EKSTRAKLASA w GOL24
Których piłkarzy Michał Probierz przeniesie z młodzieżówki d...
