Lech Poznań znowu dał ciała. Koszmarny wynik z Cracovią w kontekście walki o mistrzostwo Polski. Na pocieszenie awans na drugie miejsce

Jacek Czaplewski

28 kwietnia 2024, 19:25

Zobacz galerię (9 zdjęć)

Lech Poznań jest mistrzem marnotrawienia okazji. Tym razem zespół prowadzony przez Mariusza Rumaka nie był w stanie pokonać u siebie Cracovii i tym samym zmniejszyć dystans do lidera PKO Ekstraklasy. Spotkanie obserwowane przez rekordową liczbę widzów przy Bułgarskiej zakończyło się bowiem bezbramkowym remisem. - Komedia, ciąg dalszy - komentuje ślimaczy wyścig o tytuł Zbigniew Boniek.

Lech - Cracovia wynik meczu 0:0. Rozczarowanie w Poznaniu

Remis Jagiellonii z Pogonią w piątek i porażka Śląska z Ruchem w sobotę - w tej kolejce wszystko ułożyło się właśnie pod Lecha. Wystarczyło wygrać mecz. No właśnie, wygrać, nie zremisować.

Lech nie umiał sforsować szczelnej obrony Cracovii. Bogiem a prawdą nie stworzył sobie zbyt wielu klarownych sytuacji. Przed przerwą słupek obił Alan Czerwiński. Szanse mieli też Mikael Ishak oraz Afonso Sousa, ale przegrali pojedynki z dobrze dysponowanym Lukasem Hrosso.

Największym nieobecnym w składzie Lecha, zapowiadanym w ciągu dnia przez samych kibiców, okazał się Filip Marchwiński. Kluczowy piłkarz w ofensywie (dublet z ŁKS-em Łódź) wypadł w ostatniej chwili z powodu kontuzji. Tak jak pozostałych 40 tys. kibiców przeżył na trybunach wielkie rozczarowanie.

- Co wy robicie, Kolejorz, co wy robicie - skandowała publiczność tuż przed ostatnim gwizdkiem sędziego. Piłkarzy pożegnały złowieszcze gwizdy.

Zrezygnowane władze i kierownictwo Lecha Canal+ Sport

Lech - Cracovia: sytuacja w tabeli PKO Ekstraklasy

Gdyby Lech wygrał to walka o mistrzostwo Polski dopiero nabrałaby rumieńców. Wobec wpadki Śląska zespół z Poznania wprawdzie awansował na pozycję wicelidera, ale strata do Jagiellonii Białystok pozostaje na tym samym poziomie - aż czterech punktów!

Czternasta Cracovia ma tylko trzy punkty zapasu nad strefą spadkową. To się może jeszcze zmienić, bo jutro Puszcza Niepołomice zagra z Koroną Kielce.

Po Majówce Lech wybiera się na Ruch Chorzów, a potem podejmie Legię Warszawa. Przed Cracovią spotkanie z rewelacyjnym, trzecim Górnikiem Zabrze, który punktuje najlepiej w 2024 roku.