Mecze Lecha Poznań z Legią w Warszawie od wielu lat cieszą się ogromnym zainteresowaniem nie tylko w obu miastach. Rywalizacja dwóch najbogatszych klubów ekstraklasy znów ma ogromną stawkę.
- Legia z uwagi na swoje miejsce w tabeli jest pod bardzo negatywną presją. Jej sytuacja już jest bardzo skomplikowana, a w razie porażki znajdzie się pod bardzo dużą krytyką. Na razie była ona stonowana, dlatego, że Legię broniły wyniki w Lidze Europy. Ale kolejna przegrana może przelać w Warszawie czarę goryczy
- mówi Maciej Murawski były piłkarz Lecha Poznań i Legii Warszawa, a teraz ekspert i komentator Canal +.
- Dla Lecha jest to też niezwykle ważny pojedynek. Wie, że może odciąć tlen Legii, ale też w razie jej wygranej, dać jej drugie życie. Spodziewam się, że Legia pokaże w niedzielę, tę twarz z Ligi Europy. Miała czas na odpoczynek, mogła w spokoju przygotowywać się do tego spotkania. Lechici to też zespół z międzynarodowym doświadczeniem, w Lidze Europy grający w poprzednim sezonie i potrafiący zmobilizować się na wielkie mecze. Dlatego spodziewam się poziomu i atmosfery jak w europejskich pucharach. Dużo sobie obiecuję po tym meczu, zarówno jeśli chodzi o piłkarską jakość jak i taktykę, bo zarówno trener Michniewicz jak i Skorża to wytrawni stratedzy
- dodaje Maciej Murawski.
Kibice Lecha Poznań motywowali piłkarzy przed wyjazdem do Warszawy:

Lech gra ciekawiej i nowocześniej
Lech po 10 kolejkach strzelił najwięcej bramek i najmniej stracił (22:6). Legia strzeliła tylko 10 goli, a straciła aż 12.
- Mam nadzieję, że Lech pokaże w Warszawie swoją dużą piłkarską jakość. Lech gra w tej chwili najbardziej atrakcyjną piłkę w ekstraklasie. Mecze Kolejorza w tym sezonie ogląda się znakomicie, a to rzadkość na polskich stadionach. Moim zdaniem to Lech Poznań jest faworytem. Gra obecnie nowocześniej, skuteczniej i popełnia mniej błędów niż Legia. Jest też w dużo lepszej sytuacji niż mistrz Polski. Zwycięstwa zwłaszcza ze Śląskiem i Wisłą bardzo podbudowały Kolejorza i dodały pewności siebie. Legia jako zespół nie jest takim monolitem i będzie z powodu tych pięciu porażek w ekstraklasie pod dużą presją. Jestem spokojny o koncentrację piłkarzy Lecha, choć na pewno publiczność będzie dwunastym zawodnikiem Legii. Myślę, że Lech ma w tej chwili ciekawszą i bardziej zbilansowaną drużynę. Gra agresywniej, z większym polotem, ma stabilną defensywę. W Lidze Europy, Legia trochę zaskoczyła swoich przeciwników, ale trener Maciej Skorża, doskonale wie, gdzie są jej silne oraz słabe punkty i wierzę, że pod względem taktycznym dobrze rozegra tę partię
- twierdzi Andrzej Grajewski były prezes Widzewa, Lecha i menedżer bokserski, piłkarski oraz żużlowy.
Przerwa reprezentacyjna była Legii potrzebna jak tlen
- Gdyby ten mecz rozgrywany był między spotkaniami pucharowymi Legii, to szanse Lecha na zwycięstwo byłyby dużo większe. Trener Michniewicz sam mówi, że nie da się przebiec dwóch maratonów w ciągu tygodnia. Nasze drużyny nie są do tego przyzwyczajone i przygotowane. Legia miała dwa tygodnie na dobre przygotowanie się do tego pojedynku i myślę, że tego czasu nie zmarnowała. Na pewno atutem Legii jest to, że gra na własnym stadionie. Ciekawe jest też to, jak Lech zareaguje po aferze z Kwekweskirim. Możliwości są dwie. Gruzin albo zasiał ferment w drużynie, albo scalił zespół, o czym świadczą wypowiedzi Ramireza, który bardzo go bronił w mediach społecznościowych
- mówi nam Adam Godlewski, znany warszawski dziennikarz piłkarski, szef serwisu sportowy24.pl.
Zobacz też: Legia Warszawa - Lech Poznań: W stolicy chcemy być sobą! - mówi przed polskim klasykiem trener Maciej Skorża
- Legia na pewno ma nóż na gardle. Czesław Michniewicz doskonale zdaje sobie sprawę, że tego meczu nie może przegrać, bo straty do czołówki będą wtedy zbyt duże, by realnie myśleć o mistrzostwie, a taki jest przecież cel Legii. Ciekawy jestem, jaką taktykę zastosują obaj trenerzy, bo zarówno Legia, jak i Lech dobrze się czują, gdy rywal posiada piłkę i można go skontrować. Jakub Kamiński jest tak samo groźny i szybki jak Lirim Kastrati, więc nie zdziwię się, że dopóki nie padnie pierwszy gol, będzie to raczej zamknięty mecz i czekanie na błędy. Z racji tego, że mecz jest przy Łazienkowskiej, to szanse oceniam na mimo wszystko 55:45 dla Legii. Kolejorz na wyjazdach sporo traci, co pokazał choćby mecz w Białymstoku. W lepszej sytuacji kadrowej jest jednak Lech, bo prawdopodobnie zabraknie w Legii Artura Boruca, a także Joel Abu Hanny, który doznał kontuzji w meczu reprezentacji Izraela
- dodaje Godlewski.
Lech Poznań - Legia Warszawa: Kolejorz jedzie przełamać się ...
Obawy czy przerwa reprezentacyjna nie wybiła Lecha z rytmu ma Mariusz Wróblewski z Canal+.
- Lech po przerwie reprezentacyjnej rzadko wygrywa. Dlatego termin tego meczu nie jest korzystny dla poznaniaków. Legia ma kłopoty w ekstraklasie, ale to kadrowo cały czas bardzo mocna drużyna. To jest taki mecz, w którym zdarzyć się może wszystko. Jeden błąd może mieć nieobliczalne skutki. Dlatego trudno wskazać faworyta. Uważam, że w tym spotkaniu o wyniku decydować będą detale
- mówi Mariusz Wróblewski z Canal +.
Gala olimpijska z udziałem wielkopolskich sportowców. Medali...
Piłkarskie szachy czy wymiana ciosów?
Ostatnie mecze, gdy Lech bronił fotela lidera były bardzo atrakcyjne dla kibiców. Będące w dobrej dyspozycji Wisła i Śląsk zostały rozbite. Kolejorz pokazał, że umie grać z zespołami preferującymi otwartą piłkę. Czy na taką taktykę zdecyduje się też Legia?
- Do pierwszej bramki, może być to bardzo zamknięty mecz. Skorża i Michniewicz potrafią zaskoczyć taktyką przeciwnika, ale często główny nacisk kierują na to, by zniwelować atuty rywala i nie dać mu miejsca na rozgrywanie akcji. Dlatego szybkość i dokładność w rozgrywaniu piłki, mogą w tym pojedynku odegrać kluczową rolę
- prognozuje Maciej Murawski.
Znacznie większym optymistą jest Radosław Majchrzak.
- Liczę na pewne zwycięstwo Kolejorza. Obecną drużynę Lecha na pewno stać, by w Warszawie postawić Legii wysoko poprzeczkę. Takiej siły i kreatywności w ofensywie Kolejorz nie miał już dawno, więc jestem przekonany, że trener Maciej Skorża tak ustawi zespół, by wykorzystać wszystkie atuty. Lech w przeszłości potrafił na Łazienkowskiej rozegrać wiele dobrych spotkań. Często prowadził, jednak brakowało tej kropki nad "i". Lecz dawno nie był w takiej sytuacji jak teraz. Jest liderem, ma dużą przewagę w tabeli. Mentalnie i piłkarsko też wygląda na mocny. O nastrojach wśród kibiców świadczy fakt, że bardzo szybko rozeszła się cała pula biletów, które przyznała nam Legia. Do Warszawy wybiera się 1700 kibiców, ale gdyby była możliwość byłoby ich dwa razy więcej
- mówi były prezes Lecha, a obecnie prezes zespołu koszykarskiego Wiary Lecha.
Kibice zjadą się do Warszawy z całej Wielkopolski.
- Pojadę z koszykarską Wiarą Lecha prosto z Piły, gdzie najpierw rozegramy nasz mecz ligowy. Będzie nas widać, bo w ekipie jest też Jarek Jechorek, który w tym sezonie dołączył do naszego sztabu trenerskiego
- zakończył Majchrzak.
Wszyscy liczymy przede wszystkim na to, że Kolejorzowi w stolicy nie zabraknie determinacji. Bez tego będzie mu trudno zdobyć przy Łazienkowskiej punkty.
Zobacz też:
Legia Warszawa - Lech Poznań: Najlepsza jedenastka złożona z...
Działo się na boisku i na trybunach. Najlepsze mecze Legii z...
Michniewicz czy Skorża? Kto będzie lepszy w meczu Legii Wars...