Legia Warszawa grała w osłabieniu od 6. minuty
Rywalizacja przy Łazienkowskiej dla Legii rozpoczęła się najgorzej jak tylko mogła. Już w 3. minucie Bartosz Kapustka ostro sfaulował Christosa Donisa. Po ataku gracza Legii rywal długo zwijał się z bólu, a sędzia Jarosław Przybył został wezwany do monitora VAR, by przyjrzeć się zdarzeniu. Arbiter zdecydował o ukaraniu czerwoną kartką pomocnika. Wojskowi niemal cały mecz musieli grać w osłabieniu. Decyzja chyba wydaje się być słuszna, gdyż chwilę później faulowany zawodnik Radomiaka musiał opuścić boisko z powodu kontuzji.

Zdarzenie z początku meczu ustawiło mecz na kolejne minuty. Legia zamurowała dostęp do własnego pola karnego i od czasu do czasu starała się groźnie zaatakować. Mimo skupienia się gości na defensywie, Radomiak dwukrotnie stanął przed szansą na zdobycie bramki. W 24. minucie piłka w "szesnastce" miejscowych trafiła do Rafała Wolskiego, ale były piłkarz Wojskowych fatalnie spudłował. Natomiast w 35. minucie Dominik Hładun skutecznie interweniował po dobrym uderzeniu Lisandro Semedo.
Trzy ciosy Radomiaka Radom. Legia Warszawa rozbita przy Łazienkowskiej
Kilka minut po zmianie stron Radomiak ponownie mógł strzelić gola w typowy dla Ekstraklasy sposób. Dawid Abramowicz urwał się lewą stroną i chciał dośrodkować w pole karne, ale wyszedł z tego... centrostrzał. Piłka poszybowała tuż nad poprzeczką bramki warszawian. W odpowiedzi strzał głową oddał Marc Gual, ale futbolówka w tej sytuacji również minęła bramkę.
Radomiak dopiął swego w 66. minucie. Vagner Dias zagrał do Lisandro Semedo, ten wpadł w pole karne i precyzyjnym uderzeniem wprawił w ekstazę swoich kolegów i całą ławkę rezerwowych gości. Chwilę później Legia była bliska wyrównania, ale strzał głową Pawła Wszołka minął bramkę przyjezdnych.
Asystent przy pierwszej bramce dla Radomiaka pozazdrościł swojemu koledze i w 73. minucie również wpisał się na listę strzelców. Gracz Radomiaka idealnie znalazł się w polu karnym Legii po podaniu Bruno Jordao i podwyższył wynik.
W tym momencie Legioniści byli już wyraźnie rozbici i tylko czekali na końcowy gwizdek. Z tego skorzystali goście, którzy wciąż naciskali. W 79. minucie Luka Vusković potężnie huknął z dystansu, piłka delikatnie odbiła się od Artura Jędrzejczyka i po raz trzeci w tym meczu pokonała Dominika Hładuna.
W ostatnich minutach to Radomiak był bliższy kolejnych bramek, ale kolejne gole już nie padły. Można napisać, że mecz zakończył się tylko zwycięstwem 3:0 przyjezdnych. Z sześciu czołowych zespołów ligi, punkty zdobył jedynie Śląsk Wrocław. Warszawianie nie wykorzystali szansy zbliżenia się do lidera na odległość punktu.
W następnej kolejce Wojskowych czeka wyjazd na Bułgarską, by zagrać w prestiżowy mecz z Lechem Poznań, natomiast Radomiak Radom u siebie podejmie będący w strefie spadkowej Ruch Chorzów.

Oceny piłkarzy po meczu Legia Warszawa - Radomiak Radom (w skali 1-6):
Legia Warszawa
- Dominik Hładun - 3
- Radovan Pankov - 2
- Artur Jędrzejczyk - 3 (Jan Ziółkowski - bez oceny)
- Steve Kapuadi - 2 (Jurgen Celhaka - 2)
- Juergen Elitim - 3
- Ryoya Morishita - 2
- Josue - 3 (Filip Rejczyk - bez oceny)
- Bartosz Kapustka - 1
- Patryk Kun - 3 (Yuri Ribeiro - 2)
- Marc Gual - 3 (Wojciech Urbański - bez oceny)
- Paweł Wszołek - 3
Radomiak Radom
- Filip Majchrowicz - 3
- Damian Jakubik - 3
- Raphael Rossi - 3
- Luka Vusković - 4
- Dawid Abramowicz - 3
- Michał Kaput - 3 (Leandro - bez oceny)
- Christos Donis - bez oceny (Bruno Jordao - 4)
- Jan Grzesik - 3
- Rafał Wolski - 4 (Luizao - bez oceny)
- Vagner Dias - 5 (Joao Peglow - bez oceny)
- Lisandro Semedo - 4 (Guilherme Zimovski - bez oceny)
Transfery Jacka Zielińskiego w Legii Warszawa. Oceniamy wszy...
