ŚLĄSK - LEGIA 4:0. Legia na kolanach! Dla takich meczów gra się w piłkę. Dla takich meczów kibicuje się swojej drużynie. Wreszcie - dla takich meczów chodzi się na stadiony. Śląsk Wrocław zagrał jeden z najlepszych meczów w historii na Tarczyński Arena i starł w pył Legię Warszawa aż 4:0. Mecz oglądało 39,5 tys. kibiców.
Bramy stadionu Tarczyński Arena w sobotę otwarto już dwie godziny przed meczem. Organizatorzy apelowali, by nie zwlekać z wejściem na trybuny do ostatniej chwili i przyjść jak najwcześniej. Zielone morze wrocławskich kibiców ciągnęło więc w kierunku stadionu już długo przed rozpoczęciem spotkania. Do tego z Warszawy przyjechało ponad 3000 osób. Stadion był pełny.
Legia przyjechała do Wrocławia bez swojego kapitana i lidera - Josue. Portugalczyk musiał pauzować za kartki. Niedyspozycja Martina Konczkowskiego zmusiła do pewnych roszad także Jacka Magierę. Do pierwszej jedenastki wrócił Patryk Janasik. W składzie znalazł się także Yehor Matsenko, dla którego był to mecz... ze swoją byłą drużyną. Na ławce usiadł Burak Ince. Grał za to Piotr Samiec-Talar.
Można było się zastanawiać, czy stawka i oprawa meczu nie sparaliżują niektórych piłkarzy, chociaż z drugiej strony - nie można było wyobrazić sobie lepszych warunków do gry w piłkę. Motywacja była zatem duża. Czasem nawet za duża, co pokazał Patrick Olsen gdy już w drugiej minucie tak wyciął Ribeiro, że aż cały stadion westchnął. Skończyło się na żółtej kartce.
Pierwsza połowa nie zwiastowała tego, co miało się wydarzyć w drugiej części meczu. Śląsk grał tak, jak nas przyzwyczaił - uważnie w obronie, nastawiając się na kontrataki, chociaż - to była nowość - próbował też założyć od czasu do czasu wysoki pressing. Lepsze okazje miała Legia. W 17 min Marc Gual uderzył po ziemi wprost w Leszczyńskiego, a potem jeszcze - chociaż był tyłem do bramki - zdołał się odwrócić i trafił w poprzeczkę. Sporo szczęścia miał WKS w tej sytuacji. Śląsk najlepszą okazję stworzył sobie w 24 minucie, kiedy to jeden z obrońców Legii nie sięgnął piłki głową i z szarżą do przodu ruszył Nahuel. Podał do Samca-Talara lecz ten lewą - gorszą - nogą uderzył obok słupka.
Dalsza część tekstu pod zdjęciem

0:0 do przerwy to był wynik, z którego Śląsk mógł być zadowolony. Legia pokazała niewiele, ale i w Śląsku byli piłkarze, którzy nie najlepiej weszli w mecz. Długą przerwę w grze było widać u Janasika. Nieco chaotycznie grał Samiec-Talar. Futbol to jednak taka gra, w której czasem z chaosu właśnie wyłania się magia...
Druga połowa tego meczu, to było najlepsze widowisko w historii, jakie Śląsk zafundował swoim kibicom na stadionie Tarczyński Arena. Nie minęła nawet minuta, a gospodarze prowadzili 1:0. Samiec-Talar podał prostopadle do Petra Schwarza, a ten końcem buta posłał piłkę obok bezradnego Kacpra Tobiasza. A potem było sześć minut, które rzuciły Legię na kolana. W 71 minucie na 2:0 podwyższył Erik Exposito. Asystował znów świetnie Samiec-Talar. Dwie minuty później młody skrzydłowy podwyższył na 3:0. Skorzystał z podania Nahuela, który zakręcił w polu karnym Rafałem Augustyniakiem. Dzieła zniszczenia dokonał Exposito. Hiszpan wyszedł z linii środkowej do podania z głębi pola od Petera Pokornego. No był nokaut. Deklasacja. Ten stadion nie widział takiego meczu, takiego wyniku i takiej kompromitacji Legii. Legii, która tutaj - nie raz, nie dwa, wygrywała różnicą kilku bramek. Jednak nie tym razem.
Dziś Wrocław szybko nie zaśnie. Dziś Śląsk jest wielki.
Śląsk Wrocław – Legia Warszawa 4:0 (0:0)
Gole:
1:0 Petr Schwarz 46’ (asysta: Samiec-Talar)
2:0 Erik Exposito 71’ (asysta: Samiec-Talar)
3:0 Piotr Samiec-Talar 73’ (asysta: Nahuel)
4:0 Erik Exposito 77’ (asysta: Pokorny)
Śląsk: Leszczyński – Janasik, Petkov, Bejger, Matsenko, Nahuel (90' Ince), Schwarz, Pokorny (90' Łukasik), Olsen (85' Rzuchowski), Samiec-Talar (82' Żukowski), Exposito (90' Zohore)
Legia: Tobiasz – Pankov (72’ Strzałek), Augustyniak, Ribeiro, Wszołek, Slisz, Elitim (72’ Burch), Kun (54’ Dias), Rosołek (79’ Muci), Pekhart (79’ Pekhart), Gual
Żółte kartki: Olsen, Pokorny (Śląsk), Pekhart (Legia)
Sędziował: Piotr Lasyk (Bytom)
Widzów: 39583
Śląsk - Legia. SKRÓT MECZU 21.10.2023. Wszystkie gole
Śląsk - Legia. 40 tys. kibiców. Znajdź się na zdjęciach
Śląsk - Legia 4:0. Prawie 40 tys. kibiców oglądało jak Śląsk...
