Pierwsze miejsce, blisko 30 punktów przewagi - polska lekkoatletyka kolejny raz pokazała, jak mocną ma pozycję na kontynencie. W Bydgoszczy nasi reprezentanci wygrali 10 z 40 konkurencji. Dzięki temu pierwszy raz w historii zostaliśmy drużynowymi mistrzami Europy.
Impreza w tej formule rozgrywana jest od 2009 roku. Początkowo co roku, od 2015 roku co dwa lata. W dotychczasowych siedmiu edycjach trzy razy wygrywali Niemcy, a cztery Rosjanie, którzy wciąż są zawieszeni za kłopoty z dopingiem i ich reprezentacji zabrakło na Stadionie im. Zdzisława Krzyszkowiaka. Zwycięstwo Polski to przełamanie niemiecko-rosyjskiej hegemonii.
Impreza trwała trzy dni. Startowało aż 12 reprezentacji więc w piątek rozegrano eliminacje, a w sobotę i w niedzielę finały. Zwycięstwo w każdej konkurencji to 12 punktów dla drużyny. Każde miejsce niżej - jeden punkt mniej. Brak startu, dyskwalifikacja lub na przykład niezaliczenie żadnej wysokości w skoku wzwyż oznaczały brak punktów. Stąd właśnie nie zawsze najważniejszy był indywidualny wynik lecz to, by rywalizację ukończyć i kontrolować to, co robią rywale.
W sobotnich zmaganiach odnieśliśmy pięć zwycięstw. Najlepsi okazali się: Patryk Dobek na 400 m przez płotki, Wojciech Nowicki w rzucie młotem, Justyna Święty-Ersetic na 400 m, Michał Haratyk w pchnięciu kulą i Marcin Lewandowski na 1500 m, który kolejny raz cały bieg rozegrał po profesorsku.
Pomimo tak dobrych wyników wydawało się, że w niedzielę będziemy startować jako wiceliderzy. Kilkanaście minut po zakończeniu zawodów okazało się jednak, że francuska sztafeta panów 4x100 m została zdyskwalifikowana. Powód: nadepnięcie linii toru podczas jednej ze zmian. To oznaczało, że jesteśmy pierwsi.
W niedzielę dołożyliśmy pięć kolejnych zwycięstw i właściwie przez cały czas trzymaliśmy na dystans rywali, którzy walczyli o drugie i trzecie miejsce. U nas na najwyższym stopniu podium stanęli: Piotr Małachowski w rzucie dyskiem (wygraną zapewnił sobie ostatnią próbą), Piotr Lisek w skoku o tyczce, Adam Kszczot na 800 m, Sofia Ennaoui na 1500 m i oczywiście nasza sztafeta 4x400 m kobiet.
Cenny był jednak każdy punkt, więc warto docenić wszystkich naszych zawodników. No i świetną atmosferę, jaka panowała na stadionie w Bydgoszczy.
Drużynowe Mistrzostwa Europy Bydgoszcz 2019 - klasyfikacja końcowa
1. Polska - 345 punktów
2. Niemcy - 317.5
3. Francja - 316.5
4. Włochy - 316
5. Wielka Brytania - 302.5
6. Hiszpania - 294,5
7. Ukraina - 225
8. Czechy - 219.5
9. Szwecja - 210.5
10. Grecja - 197
11. Finlandia - 190
12. Szwajcaria - 175
* Pięć ostatnich drużyn spada do I ligi.
