Były premier, europoseł SLD Leszek Miller był w czwartek rano gościem Porannej rozmowy RMF FM. - Współczesną praworządność zobaczyliśmy wczoraj w Sejmie, kiedy pan Kaczyński, śmieszny ale i groźny mitoman miotał groźby pod adresem sejmowej opozycji, krzycząc, że wszystkich powsadza i wszyscy pójdą siedzieć. Tylko jeszcze nie podał daty- powiedział.
Miller na pytanie czy opozycja jest gotowa do przejęcia władzy w Polsce odpowiedział, że "najważniejszym zadaniem każdej opozycji jest przestać być opozycją". - Natomiast co do PiSu, to mamy taką wewnętrzną, pełzającą destrukcję- przyznał i dodał, że jednego dnia posłowie Prawa i Sprawiedliwości są zawieszani, potem kiedy pożar wybucha są przyjmowani. Jego zdaniem już "wiele ugrupowań to przechodziło". - To zawsze oznacza, ze zaczynają się wewnętrzne kłopoty, które bardzo trudno będzie opanować - dodał.
Jarosław Kaczyński do opozycji: Macie krew na rękach
Jarosław Kaczyński w środę w Sejmie wygłosił ponownie ostre przemówienie pod adresem opozycji. Prezes PiS wszedł na mównice bez maseczki. Opozycja zaczęła skandować: - Maseczka! Maseczka! Przypomnijmy, wcześniej z powodu braku maseczki uniemożliwiono przemowę posłowi Konfederacji Grzegorzowi Braunowi.
Na żądania opozycji prezes PiS, wskazując na maseczki niektórych posłów opozycji odpowiedział: - Najpierw to łaskawie zdejmijcie te błyskawice esesmańskie. Wtedy rozległy się brawa ze strony posłów PiS oraz okrzyki oburzenia z ław opozycji, a Jarosław Kaczyński kontynuował:
- To po pierwsze, a po drugie - wszystkie te demonstracje które żeście popierali, kosztowały życie już wielu osób. Macie krew na rękach. Łamiecie artykuł 165. Powtarzam: nie powinno was być w tej izbie. Dopuściliście się zbrodni!- dodał.
