Według źródła, 17-letni skrzydłowy Barcelony i reprezentacji Hiszpanii, Lamine Yamal, mimo dobrych relacji z polskim napastnikiem Robertem Lewandowskim, woli grać w ataku „Dumy Katalonii” ze swoim rodakiem Ferranem Torresem.
„(Yamal) dał wszystkim do zrozumienia, że woli grać z bardziej mobilnym napastnikiem. Choć Lamine nie ma żadnych problemów z Robertem Lewandowskim, z którym utrzymuje dobre relacje zawodowe i darzy go absolutnym szacunkiem, uważa, że jego gra poprawia się, gdy napastnikiem jest Ferran Torres”
– przekazał „El Nacional”.
„Kiedy Ferran Torres zajmuje pozycję środkowego napastnika, jego ciągła mobilność, wolne przestrzenie i umiejętność cofania się do skrzydła stwarzają przestrzenie, które Lamine potrafi doskonale wykorzystać. Skrzydłowy czuje się bardziej swobodnie, potrafi lepiej wypracować sobie linię podania i potrafi odbierać piłkę z większą precyzją”.
„Ponadto walencjanin zazwyczaj szybko i rozważnie podejmuje decyzje, co pomaga Lamine'owi mieć więcej opcji w zasięgu ręki i nie być osamotnionym po swojej stronie”
– wyjaśnił „El Nacional”.
Zdaniem katalońskiego dziennika, mimo młodego wieku, głos Yamala w szatni Barcy jest coraz bardziej słyszalny, a że Lamine obok Raphinhy to największy ofensywny atut drużyny, więc i jego komfort na boisku jest priorytetowy.
Yamal więc wysłał wiadomość: gdyby to od niego zależało, Ferran Torres byłby podstawową „9”.
Reprezentanci Hiszpanii – Pedri i skrzydłowy Yamal mieli już zwrócić się do trenera „Blaugrany” Hansa-Dietera Flicka z prośbą o awans do podstawowego składu Torresa, który w bieżącym sezonie głównie rozpoczynał mecze na ławce rezerwowych.
Wcześniej Pedri oznajmił, że będzie zadowolony, jeśli Raphinha Dias lub Yamal wygrają Złotą Piłkę „France Football”.
– To trofeum nie dotyczy mnie bezpośrednio, ponieważ poza rzadkimi wyjątkami, takimi jak Rodri, przyznawane jest ono zawodnikom o wybitnych statystykach, głównie strzelcom bramek. Chciałbym, żeby Złotą Piłkę zdobyli Lamine Yamal lub Raphinha – obaj mają świetne wyniki i naprawdę robią różnicę na boisku. Byłbym szczęśliwszy, gdybyśmy wygrywali trofea drużynowe
– oznajmił pomocnik Barcelony, całkowicie przemilczając nazwisko 36-letniego Lewandowskiego, który jest najlepszym strzelcem drużyny i całej Primera Division.
Powyższe wypowiedzi młodych zawodników Barcelony świadczą o tym, że stosunki między Hiszpanami a polskim goleadorem w „Blaugranie” nie układają się idealnie, a talenty Barcy niezbyt cenią umiejętności „Lewego”.
W obecnej kampanii LaLiga Lewandowski strzelił 25 goli w 29 meczach i jest najskuteczniejszym strzelcem ligi, prowadzącym w klasyfikacji „Pichichi”. W Lidze Mistrzów „Lewy” zdobył 9 bramek w 10 meczach.
Barcelona zajmuje pierwsze miejsce w mistrzostwach Hiszpanii. Drużyna Flicka uzbierała 67 punktów w 30 meczach i wyprzedza o 4 punkty drugi w tabali Real Madrytoraz o 7 puntków Atletico Madryt.
