Bliskie spotkanie ze "strefą śmierci"
Lewis Hamilton, światowej sławy kierowca Formuły 1, jest równie odważny poza torami wyścigowymi. Jego pasją, oprócz szybkich bolidów, jest surfing. Jednak ta aktywność kiedyś niemal kosztowała go życie. W najnowszym odcinku podcastu "Hot Ones", Hamilton opowiedział o przerażającym incydencie, który miał miejsce podczas surfowania z legendą tego sportu, Kellym Slaterem.
- Tam były 20-metrowe fale i Kelly powiedział: "Nie ma mowy, żebyś tam się znalazł'. Gdy zacząłem próbować wiosłować, zostałem wciągnięty do strefy śmierci. Odwracam się i widzę nadciągające cztery fale. Pomyślałam: "To koniec, to już koniec".
Hamilton, mimo ostrzeżeń Slatera, zmierzył się z gigantycznymi falami. Jego walka o przetrwanie, z dala od bezpiecznego kokpitu bolidu Mercedesa, była dramatyczna. Zeskoczył z deski i zanurkował pod wodę, starając się unikać bezpośredniego uderzenia fal.
- Słyszałem, jak ta fala rozbija się nade mną. Moja deska została oderwana i złamana na pół. Wróciłem na górę, z trudem łapiąc powietrze, ale nadchodziła następna, więc zszedłem z powrotem na dół. Już brakowało mi powietrza, prawie utonąłem.
Surfing - niebezpieczna pasja Hamiltona
Mimo tej przerażającej przygody, surfing wciąż pozostaje jedną z ulubionych aktywności Hamiltona. Kierowca Formuły 1 po raz pierwszy spróbował swoich sił na desce w 2014 roku. Z czasem, jego fascynacja tym sportem tylko wzrosła.
Hamilton wyznał swoją miłość do surfingu, mówiąc: "Ilości surfingu, który oglądałem w tym roku, jest szalona. Każdego dnia oglądam surfing online - wszystko, co mogę złapać. Surfing to najlepsze uczucie na świecie. Jestem taki szczęśliwy. Nie potrafię wyrazić, jak bardzo kocham surfing. Kiedy wstajesz i otym pomyślisz, po prostu nie ma drugiego takiego uczucia".
Tę pasję próbował nawet przekazać George'owi Russellowi, swojemu koledze z zespołu Mercedesa. Zostali sfotografowani z deskami surfingowymi przed Grand Prix Australii 2022, w okolicach Melbourne.
Hamilton i jego adrenalina poza torami
Lewis Hamilton jest znany nie tylko z mistrzowskiego prowadzenia bolidu, ale także z miłości do adrenaliny w różnych formach. Surfing to tylko jedna z wielu aktywności, które kierowca uwielbia w swoim wolnym czasie.
Hamilton zażartował nawet na temat kolejnej ekstremalnej przygody, na którą chciałby zabrać Russella, mówiąc: "Następny w kolejce, aby @GeorgeRussell63 skoczył ze spadochronem". Wskazuje to na inną z jego pasji, skoki spadochronowe, które również są dla niego źródłem silnych emocji.
