Horror ciężarnej kobiety, która walczy o życie z oparzeniami całego ciała po tym, jak mąż oblał ją benzyną i podpalił, bo nie chciała przerwać ciąży.
21-letnia Libanka Hana Mohammed Khodor była w piątym miesiącu ciąży i trafiła do szpitala w Trypolisie w stanie krytycznym.
Lekarze mówili, że dziecko zmarło po tym, jak operowali 21-latkę, żeby usunąć płód. Szanse matki na przeżycie lekarze oceniają jako minimalne.
Przerażający atak zaczął się od pobicia kobiety przez męża, który był wściekły, gdy ta powiedziała mu, że chce urodzić dziecko.
Mąż domagał się przerwania ciąży, tłumacząc tym, że nie będzie mógł utrzymać rodziny. Pochodząca z północy Libanu para była biedna.
Lekarz ze szpitala Al-Salam powiedział Arab News, że Khodor została przyjęta „ze 100% oparzeniami ciała”. Walczymy o jej życie.
Medycy zgodzili się leczyć kobietę za darmo. Rodzina musi jednak ponieść koszty jej pobytu w szpitalu. Zdaniem lekarzy, jeśli kobieta przeżyje, będzie potrzebowała miesięcy leczenia.
Libańskie służby aresztowały męża, który planował ucieczkę z kraju. Ciotka ofiary mówiła lokalnej telewizji, że próbował on nakłonić kobietę do aborcji, ale gdy nie mógł jej przekonać, zabrał ją do domu i podpalił.
Przyjaciel rodziny, Abdul Rahman Haddad, mówił z kolei, że rachunek za szpitala sięga tysięcy dolarów. Stąd apele rodziny Khodor do miejscowych o finansowe wsparcie.
wu
