Przywódca Partii Republikańskiej ustępuje
Mitch McConnell, który pełni swoją funkcję prawie 20 lat, ogłosił w środę, że w listopadzie planuje ustąpić ze stanowiska przewodniczącego Partii Republikańskiej.
W swoim przemówieniu McConnell wspomniał o swojej długiej karierze, wieku 82 lat i rodzinie. Dużo uwagi poświęcił jednak znaczeniu światowego przywództwa USA pomimo zmiany ideologicznej, jaką przeszła jego partia pod wpływem Donalda Trumpa.
"Znam politykę w mojej partii w tym konkretnym momencie. Mam wiele wad, ale jednym z nich nie jest niezrozumienie polityki" - powiedział.
Dodał, że wierzy, iż "globalne przywództwo Ameryki jest niezbędne do zachowania lśniącego miasta na wzgórzu, o którym mówił Ronald Reagan".
Atak w stronę Donalda Trumpa
Mitch McConnell stwierdził, że poglądy te zmieniły się przez przywództwo Donalda Trumpa. Obwiniał go o spychanie Republikanów bardziej w stronę prawej strony i regularne kwestionowanie wartości amerykańskich sojuszy wojskowych i handlu międzynarodowego.
Dodatkowo mówił o fałszywych stwierdzeniach o wygraniu wyborów w 2020 roku przez Trumpa, co stanowi punkt sporny pomiędzy politykami.
Te zmiany m.in. sprawiły, że McConnell stanął pod prosnącą presją ze strony innych Republikanów w Senacie, którzy są lojalni wobec byłego prezydenta.
Powód decyzji McConnella
Senator nie zasugerował jednak wprost, że zmiany ideologiczne w jego partii lub Trump były powodem jego decyzji o opuszczeniu stanowiska kierowniczego, ani nie podał żadnego innego czynnika motywującego poza przelotną wzmianką o śmierci siostry żony,
Amerykańskie media zwracają jednak uwagę na jego ostatnie problemy zdrowotne.
W zeszłym roku dwukrotnie zemdlał podczas wystąpień na konferencjach prasowych, a po upadku w hotelu w Waszyngtonie doznał wstrząśnienia mózgu.
Senator z Kentucky zaznaczył w swoim przemówieniu, że swoją kadencję, która upływa w styczniu 2027 roku, będzie pełnił, ale będzie pracował "z innego miejsca w izbie".
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!