Skandal w Marsylii. Atak na autokar z piłkarzami w środku!
Do incydentów doszło w niedzielny wieczór, kiedy pseudokibice obrzucili kamieniami i innymi przedmiotami autokar wiozący zespół z Lyonu na stadion. W pojeździe powybijane zostały szyby, a włoski trener gości Fabio Grosso doznał urazu twarzy. Ranny został również jego asystent Raffaele Longo.
- Nie był w stanie nawet z nami rozmawiać. Miał kawałki szkła w twarzy
- mówił o Grosso prezes klubu z Lyonu John Textor.
Francois Letexier, wyznaczony na arbitra głównego tego meczu, poinformował później, że uwzględniono opinię gości, którzy nie chcieli wychodzić po tych incydentach na boisko. Spotkanie zostało odwołane i na razie nie wiadomo, czy zostanie przeniesione na inny termin, czy zakończy się walkowerem.
Szef gospodarzy Pablo Longoria stanowczo potępił akty przemocy.
- To, co stało się Fabio Grosso, trenerowi Olympique Lyon, nie powinno się nigdy wydarzyć. To absolutnie nie do zaakceptowania
- powiedział.
Takie wybryki to przejaw "głupoty i nienawiści"
Głos zabrali także politycy, m.in. minister sportu we Francji Amelie Oudea-Castera.
- Te nieakceptowalne czyny przeczą wartościom piłki nożnej i sportu. Sprawcy muszą zostać zidentyfikowani i surowo ukarani
- napisała szefowa resortu na platformie X (dawniej Twitter). Dodała, że takie wybryki są przejawem "głupoty i nienawiści".
Minister Darmanin podkreślił, że incydenty były „niedopuszczalne”. Wyjaśnił także, że „zmobilizowano 500 policjantów i żandarmów”, aby zabezpieczyć ten mecz. W jego opinii „nie było żadnej porażki” ze strony policji, bowiem „to klub musi zarządzać swoimi kibicami”.
Na wydarzenia z Marsylii zareagował również m.in. prezydent Międzynarodowej Federacji Piłki Nożnej (FIFA) Gianni Infantino.
- Absolutnie nie ma miejsca na przemoc w piłce nożnej, ani na boisku, ani poza nim
- napisał na instagramie. Jednocześnie zaapelował do właściwych organów o podjęcie odpowiednich kroków i życzył Grosso zdrowia, zamieszczając jego zdjęcie i podpisując: "Forza Fabio".
Według relacji francuskich mediów zaatakowane zostały także autokary wiozące kibiców z Lyonu na ten mecz, ale nikt nie odniósł poważniejszych obrażeń.
"Rasistowskie zachowanie"
Także nie wszyscy przyjezdni zachowywali się zupełnie w porządku, bo potępił ich nawet klub, który wspierają. W opublikowanym w poniedziałek komunikacie Olympique Lyon napisał o "rasistowskim zachowaniu" niektórych osób na parkingu.
- Klub wystąpił o udostępnienie nagrań wideo w celu identyfikacji osób, które postąpiły wbrew prawu lub naszym wartościom
- poinformowano. Zapowiedziano także, że takie osoby "nie będą wpuszczane na trybuny".
Rywalizacja obu "olimpijskich" klubów nie po raz pierwszy wiąże się z wybrykami pseudokibiców. W 2021 roku mecz w Lyonie musiał zostać przerwany po tym, jak zawodnik Marsylii Dimitri Payet został trafiony w głowę butelką z wodą.
Lyon zajmuje ostatnie miejsce w tabeli Ligue 1 z dorobkiem zaledwie trzech punktów po dziewięciu meczach. Zespół z Marsylii ma 12 i jest na dziewiątej pozycji. (PAP.oprac.własne)
LIGA FRANCUSKA w GOL24
Oto piękna partnerka Juergena Elitima z Legii Warszawa. Vale...
