Pogoda w tym roku nie rozpieszcza grzybiarzy. Najpierw susza i upały, później deszcz i duży spadek temperatur. Mimo wszystko to w limanowskich lasach można było w tym roku zbierać pełne kosze grzybów. Zdarzył się też rekord, być może są osoby, które znalazły większego prawdziwka, ale osobistym rekordem pochwalił się Marcin Kasperczyk. Dwukilogramowy okaz robi wrażenie.
- Faktycznie znaleźliśmy go w limanowskim lesie. Jeśli chodzi o wysyp to już nie teraz. Poprzednie dwa tygodnie można było nazwać wysypem. Teraz to już takie końcowe grzybobranie. Nie pokazują się już młode. Jest za zimno - mówi nam pan Marcin.
Koniec września ma być cieplejszy, być może uda się jeszcze wybrać do lasu i zebrać piękne okazy.
Horoskop dla grzybiarzy! Z przymrużeniem oka. Nie masz szczę...
- Limanowa z dawnych lat. Zobacz, jak kiedyś wyglądało miasto!
- Zespoły Regionalne Ziemi Limanowskiej. Barwne i roztańczone
- Pojawi się kolejna wieża w regionie. Już za siedem miesięcy „wyrośnie" na Skiełku
- Drewniana weranda zdobi Dwór Marsów w Limanowej
- Praca szuka ludzi w Limanowej i w powiecie limanowskim
- Wiejskie gospodynie spod Limanowej podbijają telewizyjne, show TVP!
Nie będzie podwyżek ani dodatkowych benefitów dla pracowników
