Ludzkie szczątki znalezione na plaży w Rowach

Grzegorz Hilarecki
Szkielet był tuż pod piaskiem na plaży przy kanale portowym w Rowach. Słupska policja w tej sprawie prowadzi czynności wyjaśniające pod nadzorem prokuratury.

Na ludzką czaszkę natknął się w czwartek około 15 poszukiwacz bursztynów. Była na plaży na wschodnim wybrzeżu przy kanale portowym. Została wezwana policja, która zabezpieczyła teren. Opodal w wodzie inna osoba odnalazła klamrę pasa ze swastyką z czasów II ws. Nie wiadomo czy są powiązane.

Ludzkie szczątki znalezione na plaży w Rowach
Internauta

Monika Sadurska, rzeczniczka słupskiej policji: - Mieszkaniec gminy Ustka odkrył ledwo zasypane piaskiem ludzkie szczątki. Zostały one zabezpieczone do badań. Policjanci pod nadzorem prokuratury podjęli czynności zmierzające do ustalenia tożsamości.

Znaleziona w pobliżu klamra z wojskowego pasa pozwala snuć teorie.

- Możliwe że są to szczątki jednej z ofiar największych katastrof morskich z czasów II wojny światowej. Tysiące ofiar Gustloffa i innych znajdowano potem na naszych plażach - mówi Marcin Barnowski, pasjonat historii z Ustki.

- Z Rowami związana jest inna historia. W 1853 roku była tu sprawa, gdy jeden z mieszkańców zakopał w piasku zwłoki wyrzucone przez morze. Zrobił to po cichu, a było od dawien dawna przyjęte, że w takich przypadkach znalazca powinien zwłoki pochować godnie z ceremoniałem religijnym.

Zobacz także: W Rowach wykopano broń

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Komentarze 8

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

B
Bednar poszukiwacz

Na moje oko z swierze sa te kosci jak na druga wojne ale niech to juz ustalą fachowcy

C
Cyngiel

Naraził się red.Hilarecki pewnemu cwelowi,któremu prawda w oczy kole.To mu temat nie pasi,to błędów stylistycznych doszukuje się.Chlastaczem trzeba takiemu między patrzałki by go naprostować.Zgubił Biedroń nasienie w Słupsku,natrafiło na podatny grunt k.ratusza i teraz sepleni trzy po trzy.

G
Gość
8 listopada, 12:56, Gość:

"W 1853 roku była tu sprawa, gdy jeden z mieszkańców zakopał w piasku zwłoki wyrzucone przez morze. Zrobił to po cichu, a było od dawien dawna przyjęte, że w takich przypadkach znalazca powinien zwłoki pochować godnie z ceremoniałem religijnym." - chłopie, ty powinieneś pracować w fabryce a nie udawać dziennikarza. Nie masz pojęcia o stylistyce. Zrób dobrze sobie i czytelnikom i zwolnij swoje miejsce pracy. Jesteś przykładem, że gimnazja to była jednak edukacyjna pomyłka.

Dobrze napisane.

55

abdulach wisi mu lacha

G
Gość

Zenada nie dziennikarstwo

789

Faktycznie ni ładu ni składu ta wypowiedź

L
Lester

panie Hilarecki (autorze artykułu); cofnij się pan do szkoły podstawowej i naucz się pan pisać ;p

G
Gość

"W 1853 roku była tu sprawa, gdy jeden z mieszkańców zakopał w piasku zwłoki wyrzucone przez morze. Zrobił to po cichu, a było od dawien dawna przyjęte, że w takich przypadkach znalazca powinien zwłoki pochować godnie z ceremoniałem religijnym." - chłopie, ty powinieneś pracować w fabryce a nie udawać dziennikarza. Nie masz pojęcia o stylistyce. Zrób dobrze sobie i czytelnikom i zwolnij swoje miejsce pracy. Jesteś przykładem, że gimnazja to była jednak edukacyjna pomyłka.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl