Lukas Podolski i kibice ROW Rybnik zobaczyli finałową porażkę 40:50 z Falubazem Zielona Góra. "Jeździli jak wariaty"

Kibice ROW-u Rybnik tłumnie pojawili się na pierwszym finałowym meczu 1. ligi, w którym miejscowe Rekiny zmierzyły się z Falubazem Zielona Góra. Gospodarze przegrali 40:50 i ich szanse na awans do elity są już niewielkie, jednak ROW podjął twardą walkę i dostarczył swoim fanom wielu emocji.

Na trybunach był między innymi Lukas Podolski.

- Jestem pierwszy raz na żużlu i jest fajnie. W telewizji tak to nie wygląda, oni jeżdzą jak wariaty - dzielił się wrażeniami piłkarz Górnika Zabrze.

O wyniku meczu w dużej mierze zadecydowały pierwsze dwa wyścigi przegrane przez ROW 1:5. Falubaz kontrolował później tę różnicę oscylującą właśnie między 8, a 10 punktami. Osłabienie rybniczan - za sprawą kontuzji Patricka Hansena i Jana Kvecha - nie dawało im wielu możliwości na skrócenie dystansu. Zwłaszcza, że zdecydowanie zawiódł Matej Zagar.

W ostatnim wyścigu doszło do zderzenia Patryka Wojdyło i Krzysztofa Buczkowskiego. Ten drugi uderzył głową o tor i został odwieziony do szpitala.

Rewanżowe spotkanie odbędzie się 8 października w Zielonej Górze.

ROW Rybnik - Enea Falubaz Zielona Góra 40:50
ROW Rybnik: Brady Kurtz 18, Patryk Wojdyło 14, Matej Zagar 5, Kacper Tkocz 2, Kamil Winkler 1, Paweł Trześniewski 0.
Enea Falubaz Zielona Góra: Rasmus Jensen 14, Krzysztof Buczkowski 8, Przemysław Pawlicki 7, Luke Becker 7, Rohan Tungate 6, Michał Curzytek 4, Maksym Borowiak 4.