Łukasz Mejza przyszedł na posiedzenie Sejmu. Poseł miał być na urlopie

Poseł Koalicji Obywatelskiej, Izabela Leszczyna, przed przedstawieniem poprawek do projektu budżetu na 2020 roku, zwróciła się o wykluczenie Mejzy z obrad. – Pani marszałek, wysoki Sejmie bardzo proszę o wykluczenie z obrad pana posła Mejzy, ponieważ w mediach okłamujecie państwo opinię publiczną mówiąc, że pan Mejza jest na urlopie – mówiła.

Projekt ustawy budżetowej na 2022 rok poparło 230 posłów, w tym cały klub PiS, z wyjątkiem trzech nieobecnych posłów. Projekt poparło też 3 posłów klubu Kukiz’15 oraz niezrzeszeni Łukasz Mejza i Zbigniew Ajchler. Przeciw było 222 posłów.

Tydzień temu Łukasz Mejza poinformował w mediach społecznościowych, że „w związku z bezpardonowym atakiem medialnym na tle politycznym, na środowym briefingu zapowiedział złożenie kilkudziesięciu pozwów/wniosków sądowych, co zrealizowałem i nadal realizuję”.

Tłumacząc, że najbliższy czas chce poświęcić na walkę o swoje dobre imię oraz „prawdę i sprawiedliwość”, Łukasz Mejza poinformował o zawieszeniu swojego udziału w pracach Ministerstwa Sportu i Turystyki. „Zawnioskowałem o udzielenie mi od dzisiaj urlopu bezpłatnego w MSiT, na który otrzymałem zgodę” – dodał.

Poinformował, że wystąpił również do Marszałek Sejmu o urlop z wykonywania obowiązków poselskich. „Wbrew pojawiającym się insynuacjom zapewniam, że wspieram i nadal będę wspierać obóz Zjednoczonej Prawicy” – przekazał tydzień temu.

Decyzja Mejzy miała związek z medialnymi doniesieniami na temat jego działalności. Chodzi o ustalenia wp.pl w myśl których Mejza miał założyć w przeszłości firmę farmaceutyczna oferującą nowatorskie leczenie nowotworów, Alzheimera czy Parkinsona. Interes miał zakończyć się fiaskiem, jednak – według wp.pl – pozostawił po sobie wielu oszukanych pacjentów i ich rodziny.