Maciej Górecki i Jan Hartman powielili narrację Radosława Sikorskiego. Czy uczelnie, na których wykładają, wyciągnęły konsekwencje?

Mateusz Zbroja
Mateusz Zbroja
Jan Hartman z UJ oraz Maciej Górecki z UW potwierdzili, że Radosław Sikorski imał rację. Czy profesorowie wpisali się w rosyjską propagandę?
Jan Hartman z UJ oraz Maciej Górecki z UW potwierdzili, że Radosław Sikorski imał rację. Czy profesorowie wpisali się w rosyjską propagandę? Fot. Polska Press.Twitter
Maciej Górecki i Jan Hartman są profesorami kolejno Uniwersytetu Warszawskiego i Uniwersytetu Jagiellońskiego. Na swoich profilach w mediach społecznościowych powielili słowa Radosława Sikorskiego o rzekomym braniu pod uwagę przez polski rząd rozbioru Ukrainy. Portal i.pl zwrócił się z zapytaniem do uczelni, czy w związku z wpisywaniem się w rosyjską propagandę zostaną wyciągnięte w stosunku do profesorów konsekwencje.

Hartman i Górecki potwierdzają słowa Sikorskiego

Przypomnijmy, że kilka dni temu Radosław Sikorski powiedział, że polski rząd na początku wojny na Ukrainie planował rozbiór tego państwa. Zapytany, czy wierzy w to, że rząd PiS myślał przez chwilę o rozbiorze Ukrainy odpowiedział:

Myślę, że miał moment zawahania w pierwszych 10 dniach wojny, gdy wszyscy nie wiedzieliśmy, jak ona pójdzie, że może Ukraina upadnie. Gdyby nie bohaterstwo (prezydenta Ukrainy Wołodymyra) Zełenskiego i pomoc Zachodu, różnie mogło być

W tę retorykę wpisali się profesorowie Maciej Górecki i Jan Hartman, którzy wykładają kolejno na Uniwersytecie Warszawskim i Uniwersytecie Jagiellońskim. Obaj przyznali Sikorskiemu rację, wpisując się w ten sposób w powielanie rosyjskiej propagandy.

Czy uczelnie wyciągnęły konsekwencje w stosunku do profesorów?

Portal i.pl zwrócił się z pytaniem do obu uniwersytetów o to, czy podjęto działania mające na celu wyciągnięcie konsekwencji w związku z wypowiedziami profesorów, które w dobie wojny toczącej się za naszą wschodnią granicą stawiają Polskę w złym świetle.

Do uczelni skierowane zostały następujące pytania:

1. Czy w związku z wypowiedziami pana Jana Hartmana/Macieja Góreckiego, powielającymi rosyjską propagandę i dezinformację o Polsce, która miała planować rozbiór Ukrainy, zostaną wyciągnięte jakiekolwiek konsekwencje?

2. Jeśli nie, to czy w dobie rosyjskiej agresji i przy świadomości zbrodni przeciw ludzkości popełnianych przez Rosję, licuje z powagą uniwersytetu, który pan Jan Hartman reprezentuje, kolportowanie rosyjskiej propagandy?

Uniwersytet Warszawski w swojej odpowiedzi podkreślił, że "wypowiedzi w kwestiach światopoglądowych, politycznych czy przekonań religijnych są indywidualnymi poglądami pracowników, studentów i doktorantów".

"Na Uniwersytecie Warszawskim ważnymi wartościami są tolerancja i szacunek dla różnorodności. Dlatego też Uniwersytet Warszawski prowadzi różne i liczne działania prorównościowe – antydyskryminacyjne, antymobbingowe etc. Wypowiedzi w kwestiach światopoglądowych, politycznych czy przekonań religijnych są indywidualnymi poglądami pracowników, studentów i doktorantów" - napisano w odpowiedzi na zadane pytania.

Poglądy poglądom nierówne, czyli za co UW groził wyrzuceniem z pracy

Przypomnijmy jednak, że Uniwersytet Warszawski na początku tego roku miał grozić innemu profesorowi, Marcinowi Warchołowi, wyrzuceniem z pracy, za krytykę w mediach społecznościowych środowisk LGBT, po tym, jak grupa Black Eyed Peas wystąpiła podczas Sylwestra Marzeń z dwójką w tęczowych opaskach.

- Gdy wyraziłem swoje zdanie, potępiając promocję LGBT w Telewizji Publicznej, zostałem zaatakowany (...) grozi mi się usunięciem z UW - mówił wiceminister sprawiedliwości.

Na Marcina Warchoła wylała się wtedy fala krytyki, a wiele osób domagało się jego ukarania, wyrzucenia z Uniwersytetu Warszawskiego. W stosunku do słów Macieja Góreckiego, wpisujących się w rosyjską propagandę, krytyka jest jednak znikoma.

Jak na sprawę zareagował Uniwersytet Jagielloński?

Uniwersytet Jagielloński również odniósł się pytań zadanych przez portal i.pl. Jak podkreślono w odpowiedzi, "poglądy, jakie zaprezentował Pan prof. dr hab. Jan Hartman, nie są wyrazem opinii Uniwersytetu Jagiellońskiego".

"W związku z powzięciem informacji o wypowiedziach Pana prof. dra hab. Jana Hartmana Uniwersytet niezwłocznie podjął czynności zgodnie z obowiązującymi przepisami. Podkreślenia wymaga fakt, że poglądy, jakie zaprezentował Pan prof. dr hab. Jan Hartman, nie są wyrazem opinii Uniwersytetu Jagiellońskiego. Wypowiedzi sformułowane przez Pana Profesora wyrażają Jego prywatne poglądy i nie są związane z wykonywaniem obowiązków pracowniczych nauczyciela akademickiego w Uniwersytecie Jagiellońskim" - napisano w odpowiedzi dla portalu i.pl.

Polecjaka Google News - Portal i.pl
od 16 lat

lena

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na i.pl Portal i.pl