Według oficjalnych danych od początku pandemii koronawirusa w Hiszpanii 28.413 osób, u których zdiagnozowano COVID-19. W czwartek w Pałacu Królewskim w Madrycie odbyła się specjalna ceremonia ku czci ofiar oraz pracowników służby zdrowia, policji oraz wszystkich tych, którzy narażali życie niosąc pomoc osobom zakażonym Sars-Cov-2.
Uroczystości przewodniczyła hiszpańska para królewska – król Filip VI oraz królowa Letycja. Wśród zgromadzonych gości znalazło się ponad stu bliskich ofiar pandemii, przedstawiciele organizacji międzynarodowych – m.in. Unii Europejskiej oraz Światowej Organizacji Zdrowia – oraz ambasadorzy państw akredytowani w Hiszpanii.
Wszyscy uczestnicy mieli na sobie maseczki ochronne oraz zachowywali dystans społeczny. Kulminacyjnym momentem ceremonii było złożenie białych róż pod płonącym zniczem na dziedzińcu Pałacu Królewskiego przy dźwiękach „Geistliches Lied” Johannesa Brahmsa.
- Mamy moralny obowiązek, aby na zawsze zapamiętać i uszanować godność ofiar pandemii. Z kolei naszą obywatelską powinnością jest zachowanie wartości, które stanowią o sile naszego społeczeństwa – mówił podczas specjalnego wystąpienia król Filip. - Kryzys związany z pandemią to dla nas bolesny sprawdzian, który pokazał jednak jak wielu z nas potrafi wykazać się ofiarnością i odwagą, by nieść pomoc innym. - podkreślił.
Sytuacja związana z pandemią koronawirusa w Hiszpanii nadal nie jest stabilna. W ciągu ostatniej dobry hiszpańskie ministerstwo zdrowia poinformowało o czterech zgonach oraz aż 390 nowych zakażeniach, co stanowi największy wzrost od 22 maja. Po raz pierwszy zdiagnozowano też przypadki zakażenia na terytorium należących do Hiszpanii Wysp Kanaryjskich.
