Trudny czas dla Magdy Stępień
W ostatnim czasie życie Magdy Stępień nie było usłane różami. Celebrytka była w związku z piłkarzem Wisły Płock Jakubem Rzeźniczakiem, jednak ich relacja nie przetrwała próby czasu. Kuba zostawił ją, gdy była jeszcze w ciąży.
Była uczestniczka programu "Top Model" mierzyła się z wychowaniem synka Oliwiera, kiedy usłyszała tragiczną diagnozę - u jej dziecka zdiagnozowano nowotwór.
Kobieta rozpoczęła drogie leczenie, a także postanowiła podjąć próbę pomocy w izraelskiej klinice. Zorganizowała również zbiórkę dla swojego dziecka, niestety chłopiec zmarł.
Jakby tego było mało, modelka nie może w pełni pogrążyć się w żałobie i przeżyć straty syna. Wszystko za sprawą internautów, którzy zarzucają jej, że przetrwoniła pieniądze ze zbiórki. Ta była krytykowana już w momencie powstania, ale atak trwa cały czas.
Celebrytka zamierza walczyć z hejterami
Zdaje się, że Magda Stępień ma już dość. Wczoraj na swoim Instagramie zamieściła wymowne oświadczenie, w którym oznajmiła, że zamierza podjąć stosowne kroki, by walczyć z hejterami.
"Hejt jest jednym z najbardziej negatywnych skutków rozpowszechniania komunikacji w mediach społecznościowych. Wiele osób uznaje internet za miejsce, w którym można bezkarnie i anonimowo nękać inne osoby" - zaczęła.
Zaznaczyła, że skutki hejtu dla osób o słabszej odporności psychicznej mogą być opłakane.
"Efekty takiego podejścia widzimy wszyscy dookoła - social media przepełnione są wpisami publikowanymi przez ukrytych pod pseudnoimem użytkowników, których jedynym celem jest obrażanie innej osoby. Konsekwencje tych działań mogą być tragiczne, czego dowodem są liczne przypadki samobójstw wśród ofiar hejtu" - napisała.
Celebrytka wspomniała o profilach powstających tylko po to, by szerzyć hejt, a w ostatnim czasie ataki są coraz mocniejsze w jej kierunku. To zmusiło ją, by podjąć konkretne decyzje.
"Ja się z tym nie zgadzam. Czym innym jest rzeczowa i uzasadniona krytyka oparta o merytoryczne argumenty, a czym innym jest bezpodstawne i bezcelowe nękanie innego człowieka. Dlatego w porozumieniu z kancelarią prawną, z którą współpracuję, zdecydowałam się podjąć działania prawne w stosunku do jednego z profili, który w publikowanych treściach na temat mojej osoby przekracza granice wolności słowa i narusza prawa" - oznajmiła.
"Wierzę w sprawne działanie wymiaru sprawiedliwości w tym zakresie i mam nadzieję, że będzie to nauczką dla innych hejterów, którzy powinni pamiętać, że w internecie nie są bezkarni i anonimowi!" - zakończyła.

lena