Radykalna decyzja Sylwii Peretti miesiąc po śmierci syna. "Ten moment właśnie nadszedł"

OPRAC.:
Anna Piotrowska
Anna Piotrowska
Syn Sylwii Peretti zginął w wypadku w Krakowie w połowie lipca. Dokładnie miesiąc później celebrytka zdecydowała się sprzedać swoje sportowe auto.
Syn Sylwii Peretti zginął w wypadku w Krakowie w połowie lipca. Dokładnie miesiąc później celebrytka zdecydowała się sprzedać swoje sportowe auto. Sylwia Dąbrowa/ Polska Press
Mija miesiąc od tragicznego wypadku, w którym zginął syn Sylwii Peretti. Tymczasem celebrytka podjęła radykalną decyzję o rozstaniu ze swoim ukochanym sportowym autem, który nazywała pieszczotliwie "Lucyferem".

Sylwia Peretti sprzedaje ukochanego "Lucyfera"

Ten wypadek wstrząsnął całą Polską. W połowie lipca przy moście Dębnickim na bulwarze Czerwieńskim w Krakowie rozbiło się sportowe auto. Wypadku nikt nie przeżył: zginął kierowca, którym okazał się syn Sylwii Peretti oraz trzech pasażerów. Dokładnie miesiąc po tym tragicznym wydarzeniu gwiazda "Królowych życia" podjęła radykalną decyzję. W sieci pojawiło się właśnie ogłoszenie o sprzedaży jej ukochanego sportowego BMW.

Celebrytka nazywała swój samochód "Lucyferem" i często chwaliła się nim w mediach społecznościowych. Dlaczego postanowiła się z nim pożegnać? Czy na jej decyzję wpłynęła śmierć syna? Jak wyjaśnił w rozmowie z "Faktem" menadżer Peretti, sprzedaż auta była planowana wcześniej.

– To jest auto Sylwii, już jakiś czas temu mówiła, że po trzech latach będzie chciała zmienić auto i ten moment właśnie nadszedł – wyjaśnił Adam Zajkowski.

Jak dodał, syn celebrytki, Patryk, jeździł nim sporadycznie. – Czasami zdarzyło się, że pożyczył od mamy, ale był dorosły i zarabiał i sam kupił swoje auto – wskazał.

Czy śmierć syna wyleczyła raz na zawszę celebrytkę z miłości do szybkiej jazdy i jest to jej ostatnie sportowe auto? Tego nie wiadomo.

Haczyk w ogłoszeniu celebrytki

W ogłoszeniu wystawionym na popularnym serwisie internetowym możemy przeczytać, że samochód jest w idealnym stanie. Jak podkreślono, to "jedyny taki egzemplarz, wielu osobom bardzo dobrze znany".

Uwagę "Faktu" zwrócił jednak pewien szczegół. Przy samochodzie wartym 1,2 miliona złotych widnieje cena 130 tysięcy złotych. Okazuje się jednak, że jest tu pewien haczyk, bo nie jest to cena, za którą można nabyć auto na własność.

"Na cenę składa się opłata wstępna oraz trzyletni okres leasingowania. Możliwy wykup auta po tym okresie za wcześniej uzgodnioną kwotę. Zasady Finansowania pojazdu: dokonanie opłaty wstępnej w wysokości: 130 000 zł, 36 miesięcy kredytowania pojazdu po: do uzgodnienia indywidualnie, wykup pojazdu na własność: do uzgodnienia indywidualnie" – czytamy w ogłoszeniu.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!

Wypadek w Krakowie. Patryk P. był pod wpływem alkoholu

W nocy z 14 na 15 sierpnia krakowscy strażacy otrzymali zgłoszenie o leżącym na dachu samochodzie przy moście Dębnickim na bulwarze Czerwieńskim. Po czterech minutach – jak wynika z relacji rzecznika małopolskiej PSP Huberta Ciepłego – zjawili się na miejscu. Za pomocą narzędzi hydraulicznych wyciągnęli z wraku czterech martwych mężczyzn – mieszkańców powiatu wielickiego w wieku od 20 do 24 lat. Zginęli na miejscu.

Z informacji podanych później przez prokuraturę wynika, że kierujący autem w moczu miał 2,6 promila alkoholu. Jeden z pasażerów miał we krwi 1,3 promila, a w moczu - 1,6 promila. Drugi pasażer - 1,4 we krwi, 1,2 w moczu.

Fakt

od 16 lat

lena

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Komentarze 45

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

J
Jasiu
Nie piszcie że cała bo mnie to zwisa. Nawet nie wiem co to za słynna mamusia. Bzdur nie oglądam.
L
Lolek
18 sierpnia, 10:19, Polak:

Kiedy czarownica zapłaci za szkody wyrządzone przez jej płód?

Może właśnie te 1.2M to kwota odszkodowań ;)

X
Xd
18 sierpnia, 16:48, Bum:

Podobno jak nowy właściciel się dobrze rozpędzi to nie będzie musiał spłacać rat

Tuning meganki o mur był gratis

B
Bum
Podobno jak nowy właściciel się dobrze rozpędzi to nie będzie musiał spłacać rat
C
Czarownica
nigdy żadnego przedmiotu nie nazywa się od piekieł, Szatan nigdy nie rezygnuje ze swojego i prędze czy później upomina się o swoje i zawsze zabiera to co należy do niego,
G
Grzegorz
Samochód w stylu właścicielki.
R
Rafał
Cześć jestem Elza lipka Rafał
E
Emil
18 sierpnia, 10:59, józef:

jaka radykana? Powiedziała, że zmienia auta co 3 lata i że ten moment właśnie nadszedł.

Ona oznajmiła że przestaje płacić ratę Leasingową za to auto, żeby coś sprzedać to trzeba być tego właścicielem :)

W
Wuj
Lucyfer, i to w leasingu. No można? Można!
B
Belzebub
Nazwać auto Lucyferem, no i masz babo placek. Wywołałaś wilka z lasu... Lucyfer pobrał sobie duszę synka. W końcu codzienne wielbiłaś Lucyfera, czyż nie?
k
kariera
najlepiej aby słuch o niej ..............................

sylwia ? a kto to nie znam
G
Gość
18 sierpnia, 11:36, Sretti:

Niech sprzeda to swoje sportowe auto i za te pieniądze zrobi sobie przeszczep mózgu od bardziej inteligentnej osoby.

Ten przeszczep tobie widać bardziej potrzebny!

M
Makary Tacka
Czyli nic nie sprzedaje tylko szuka kogoś kto przejmie od niej leasing tego auta. Musiała mieć dość niską ratę skoro po 3 latach tak dużo jeszcze jest do spłacenia.
P
Piter
Wypadek, który wstrząsnął, chyba oburzył!
a
aaa
Powiedzenie Bryka Mlodej Wiesniary nabralo wyrazu.
Wróć na i.pl Portal i.pl