Fręch odpadła w kwalifikacjach, ale gra jako „szczęśliwa przegrana”
25-letnia łodzianka przegrała w finałowej fazie kwalifikacji z Japonką Nao Hibino 6:4, 6:7(5), ale kilka dni później okazało się, że jednak dołączy do głównej drabinki, głównie dlatego, że z powodu choroby wycofała się Chinka Shuai Zhang.
To drugi turniej z rzędu, w którym Fręch, mimo porażki w kwalifikacjach, gra w turnieju głównym – podobnie było w Indian Wells.
Zajmująca aktualnie 105. miejsce w światowym rankingu Fręch tylko w pierwszym secie miała problemy z 18-letnią Rosjanką Andriejewą, (128. WTA), który przegrała 4:6. Kolejne dwa sety zakończyły się łatwym łupem Magdaleny, która oddała Erice raptem dwa gemy. Spotkanie trwało równo 2 godziny. Fręch zaliczyła trzy asy, cztery podwójne błędy i sześć z siedemnastu break pointów. Andriejewa nie miała żadnego asa, popełniła trzy podwójne błędy i dwa razy przełamała przy trzech break pointach.
W meczu o 1/8 finału na Fręch czeka znacznie bardziej wymagająca rywalka
W trzeciej rundzie Polkę czeka znacznie trudniejsze zadanie, bowiem zmierzy się ze zwnacznie wyżej notowaną Graczewą – 54. na liście WTA. Wawra sensacyjnie wyeliminowała w drugiej rundzie rozstawioną z numerem 4 Tunezyję Ons Jabeur 6:2, 6:2 w niewiele ponad godzinnym pojedynku. 22-letnia Graczewa dostała się do turnieju głównego, zwyciężając kwalifikacje – najpierw rozprawiła się z Węgierką Reką-Lucą Jani (130. WTA) 7:6(5), 6:2, a następnie z Amerykanką Peyton Stearns (118. WTA) 7:7(6), 6:1. W pierwszej rundzie natomiast wyeliminowała Belgijkę Marynę Zanevską (78. WTA) 6:1, 7:5.
W piątkowych meczach durgiej rundy odpadło kilka faworytek. Poza wymienioną „czwórką” Jabeur, Francuzka Caroline Garcia (nr 5) oraz Greczynka Maria Sakkari (nr 7)
W trzeciej rundzie zagra też druga Polka, rozstawiona z numerem 20.Magda Linette, która zmierzy się z doświadczoną Białorusinką Wiktorią Azarenką (nr 14).
W środę z powodu kłopotów zdrowotnych z turnieju wycofała się najlepsza w Miami przed rokiem, liderka światowego rankingu, Iga Świątek.
