Łodzianka, która w styczniu zachwyciła podczas wielkoszlemowego turnieju Australian Open (dotarła do czwartej rundy), pozostawiła po sobie korzystne wrażenie z wciąż trwającego turnieju w Dosze. Najpierw w kalifikacjach poradziła sobie z rewelacją zmagań w Melbourne - Marią Timofiejewą, a także zawodniczką, z którą wcześniej nie potrafiła wygrać, a więc Kamillą Rachimową, a następnie w pierwszej rundzie turnieju głównego rozegrała bardzo dobry mecz z Wiktorią Azarenką.
Przyzwoite wyniki Rodrionovej w 2024 roku
Do kolejnej imprezy rangi 1000, która rozpocznie się już w niedzielę, nasza tenisistka ponownie musi przebijać się przez kwalifikacje. Jej pierwszą rywalką w zmaganiach w Dubaju była reprezentująca Australię Arina Rodionova. Obydwie zawodniczki mierzyły się dotychczas ze sobą dwa razy - w 2017 roku w kwalifikacjach turnieju w Tokio lepsza okazała się Polka, z kolei przed niespełna trzy laty w kwalifikacjach Wimbledonu wygrała jej przeciwniczka.
Rodionova to aktualnie 99. zawodniczka światowego rankingu. Doświadczona tenisistka (urodziła się w grudniu 1989 roku) nigdy nie zaliczała się do grona najlepszych, a największe sukcesy święciła w rywalizacji deblowej (zwycięstwo w turnieju w Hua Hin w 2020 r.). W bieżącym sezonie zanotowała jednak kilka wartościowych wyników - w Brisbane ograła m.in. Włoszkę Martinę Trevisan i Amerykankę Sofię Kenin, z kolei w Hua Hin dotarła do ćwierćfinału, eliminując po drodze dwie wyżej notowane tenisistki.
Magdalena Fręch lepsza od Ariny Rodionovej
Piątkowy pojedynek Fręch z Australijką rozpoczął się identycznie jak starcie Polki przed tygodniem z Timofiejewą. a więc od przegranego 2:6 seta. Martwił fakt, że zupełnie nie służył naszej tenisistce serwis - z czterech gemów, w których Magda wprowadzała piłkę do gry, wygrała tylko jednego, w dodatku wówczas, gdy rywalka prowadziła już 5:1 (ostatecznie skończyło się porażką 2:6).
Na szczęście podobnie jak w Katarze, tak i tym razem w dalszej części gry nastąpiła poprawa. Drugi set padł łupem Magdy, z kolei w trzecim przy stanie 4:1 rywalka z powodu problemów zdrowotnych zrezygnowała z dalszej gry. W sobotę, w drugiej rundzie kwalifikacji nasza tenisistka zmierzy się ze zwyciężczynią pojedynku pomiędzy Kazaszką Julią Putincewą a Malijką Coumbą Niangadou.
