Nasze doniesienia, że miasto zamierza zmienić władze miejskiej galerii Bunkier Sztuki, i w fotelu dyrektorskim obsadzić tam Magdalenę Srokę (byłej wiceprezydent Krakowa), a dotychczasową szefową – Magdalenę Ziółkowską – uczynić dyrektorką artystyczną, wzbudziło dyskusję w środowisku.
– Z dużą przyjemnością patrzyłam na to, co robi doktor Ziółkowska z tą instytucją. Obejmowała placówkę, która wyglądała dosłownie jak bunkier, który może się zawalić. Dziś to instytucja pełna ciekawych projektów – mówi Małgorzata Jantos, radna i przewodnicząca Komisji Kultury i Ochrony Zabytków, która podczas sesji RM zgłosiła w tej sprawie interpelację.
Zwracała uwagę na osiągnięcia artystyczne Bunkra Sztuki pod rządami Magdaleny Ziółkowskiej. Dodatkowo podkreślała, że menadżerskie zdolności byłej wiceprezydent Magdaleny Sroki, a także jej wykształcenie teatrologiczne, bardziej przydałoby się w którymś z teatrów krakowskich.
Dyrektorka odchodzi...
Magdalena Ziółkowska, tak jak wcześniej, nie chciała komentować sprawy. Ale wiemy już, że nie przyjęła propozycji miasta – czyli pozostania w Bunkrze Sztuki na stanowisku dyrektorki artystycznej – i odchodzi z miejskiej galerii. Miała już o tym poinformować zastępcę prezydenta Krakowa, Andrzeja Kuliga.
– Nie mamy zarzutów wobec programu merytorycznego galerii. Jej poziom artystyczny jest bardzo wysoki. Ale przed instytucją ważne zadanie, czyli remont. Potrzebna jest osoba z dużym doświadczeniem organizacyjnym, znająca się na finansowaniu takich inwestycji, potrafiąca kierować takimi przedsięwzięciami – tłumaczy Kulig.
Skąd ten wniosek? Według nieoficjalnych informacji z magistratu, obawy dotyczące remontu pojawiły się po audycie w miejskiej galerii. Ale efektów kontroli nie zaprezentowano.
Wiadomo, że przed dyrekcją galerii stoi wyzwanie przeprowadzenia kompleksowego remontu budynku, mieszczącego się tuż przy Plantach. Wyłoniony w konkursie projekt, przygotowany przez znanego polskiego architekta, Roberta Koniecznego, będzie realizowany, choć ostatecznie nie podpisano z nim umowy. Pozwala na to regulamin konkursu. Co więcej, lada dzień ma zostać wydane pozwolenie na budowę.
Dyrektorka przychodzi?
Czy decyzja Magdaleny Ziółkowskiej wpłynie na sytuację Magdaleny Sroki – trudno orzec. Ta przyznaje, że widziała się w duecie z dotychczasową szefową Bunkra Sztuki. Sama zresztą - jeszcze jako zastępczyni prezydenta Krakowa - zasiadała w komisji konkursowej, która w 2015 roku wybrała dotychczasową dyrektorkę.
Więcej na temat tej sprawy mówić nie chce do czasu, aż w magistracie nie zapadną ostateczne decyzje.
Otwartym też pytaniem pozostaje, czy sprawy nie skomplikują ostatnie oskarżenia pod adresem Sroki, a wynikające z audytu resortu w Polskim Instytucie Sztuki Filmowej po jej odwołaniu ze stanowiska dyrektorki tej instytucji. Wśród zarzutów, jakie zostały wymienione, były m.in. zatrudnianie osoby z rodziny - nie samej Sroki, a innych pracowników (jak główna księgowa i kierowca), wysokie nagrody przyznawane za wykonywanie obowiązków zawartych w umowach o pracę. Kolejnym problemem okazały się braki w rejestrach umów.
– Skoro nawet mój następca, Radosław Śmigulski, zaznacza, że to nie przestępstwo, a nieprawidłowości, i że nie będzie zawiadomienia do prokuratury, to chyba najlepiej pokazuje kaliber tych zarzutów. Zwłaszcza że większość z nich to raczej stwierdzenie, że ktoś miałby inny pomysł na prowadzenie instytucji. Ma do tego prawo, ale to akurat nie zarzut odnośnie prawa – mówi Sroka.
ZOBACZ KONIECZNIE:
Co Ty wiesz o Krakowie? (odc. 44)
