O makabrycznym odkryciu przy autostradzie A1 w Świętoszowicach informuje RMF FM. Według rozgłośni, odnalezieni mężczyźni mieli rany postrzałowe głowy, a przy ich ciałach leżał rewolwer na czarnoprochową amunicję.
Rozgłośnia wskazuje, że obaj mężczyźni byli od kilku dni poszukiwani jako osoby zaginione przez policję z Gliwic i Tarnowskich Gór. Służby miały początkowo nie łączyć ze sobą obu zaginięć.
Swoje ustalenia w tej sprawie publikuje też Polsatnews.pl. Serwis pisze, że tylko jeden z mężczyzn był poszukiwany. Cytowana przez portal podinsp. Aleksandra Nowara, rzeczniczka Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach poinformowała, że jeden z mężczyzn zaginął w poniedziałek, lecz jego rodzina zgłosiła ten fakt w dwa dni później.
– To byli młodzi ludzie, mieli około 20 lat. Nie wykluczamy żadnej wersji ich śmierci, ale obecnie bierzemy pod uwagę przede wszystkim samobójstwo lub działanie osób trzecich – przekazała rzecznik.
Teraz wyjaśnieniem okoliczności ich śmierci zajmie się Prokuratura Rejonowa w Tarnowskich Górach. Prokurator miał zarządzić już sekcję zwłok.
