W niedzielę, 17 marca br. w Wiśle, około pięciu kilometrów w dół rzeki od mostu Marszałka Józefa Piłsudskiego w Nowym Dworze Mazowieckim niedaleko Warszawy znalezione zostały dryfujące zwłoki. Informacje te potwierdziła w rozmowie z nami podkom. Joanna Wielocha z tamtejszej policji.
- Informacje otrzymaliśmy w niedzielę o godz. 19.00. Potwierdzam, że w Wiśle odnalezione zostały zwłoki. Ciało zostało wyciągnięte z wody i przetransportowane w okolice mostu. Czynności, w których brał udział technik kryminalistyczny, były prowadzone pod nadzorem prokuratora. Ciało zostało zabezpieczone do dalszych czynności – powiedziała.
Tożsamość nie jest jeszcze znana
Policjantka dodała, że było to ciało mężczyzny. "Miejski Reporter" w mediach społecznościowych podał, że na ciało natknę się załoga łódki, która poszukuje zaginionego w maju 2023 roku Krzysztofa Dymińskiego. Jednak policja nie komentuje sprawy i wskazuje, że na razie tożsamość tej osoby nie jest znana.
Na miejscu pracowała Straż Pożarna, policja oraz ratownictwo medyczne. Sprawą zajmuje się Prokuratura Regionalna w Nowym Dworze Mazowieckim.
Zwłoki mężczyzny miały znajdować się w stanie znacznego rozkładu. Ciało zostało przekazane do dalszej analizy, w tym sekcji zwłok.