Mały Mikołaj Bąk z Żywca potrzebuje pomocy. "Nagle po tych 4 latach znajduje się nadzieja...". Potrzeba 2,5 miliona zł

Magdalena Grabowska
Magdalena Grabowska
Pani Weronika Bąk z Żywca błaga o pomoc dla swojego chorego synka Mikołajka. Chłopczyk ma chore serce. Żeby zapłacić za operację jego rodzina potrzebuje ponad  2,50000 miliona złotych.
Pani Weronika Bąk z Żywca błaga o pomoc dla swojego chorego synka Mikołajka. Chłopczyk ma chore serce. Żeby zapłacić za operację jego rodzina potrzebuje ponad 2,50000 miliona złotych. Weronika Bąk
Weronika Bąk z Żywca błaga o pomoc dla swojego chorego synka Mikołajka. Chłopczyk ma chore serce. Żeby zapłacić za operację jego rodzina potrzebuje ponad 2,5 miliona złotych. - Nagle po tych 4 latach znajduje się nadzieja. Austria Linz podejmie się leczenia - mówi pani Weronika.

Mikołaj Bąk z Żywca urodził się z wrodzoną wadą serca - atrezją tętnicy płucnej z ubytkiem międzykomorowym i MAPCA's.

- Mikołajka musiałam urodzić 100 km od domu, w Szpitalu Miejskim w Rudzie Śląskiej. Dziewięć dni przed planowanym terminem porodu stawiłam się na przyjęcie na patologie ciąży. Gdyby zaczęło się coś dziać, musiałam być na miejscu, nie mogłam sobie pozwolić na stratę cennego czasu. 23 stycznia 2018 lekarze podjęli decyzje o wywołaniu porodu. Już następnego dnia o godzinie 6:20 Mikołaj przyszedł na świat. Nie mogłam chwycić go na ręce, pocałować, przytulić, spojrzeć na jego maleńką buzię. Niemal natychmiast zabrano mojego synka na OIOM, by rozpocząć walkę o jego życie i przeprowadzić diagnostykę! - opowiada mama Mikołaja.

Mikołaj z Żywca odwiedził Śląskie Centrum Chorób Serca aż 15 razy

Mikołaj odwiedził Śląskie Centrum Chorób Serca aż 15 razy. Za każdym razem jego rodzice słyszeli, że lekarze nie są w stanie zoperować ich syna. Przy każdej kolejnej wizycie Mikołaj jest coraz słabszy, bardzo szybko się meczy, najmniejszy ruch sprawia mu wiele trudności. Jego ciało sinieje, usta robią się fioletowe i zaczyna ciężko oddychać...

- 25.01.2018r o godzinie 10.40 – pamiętam jakby to było wczoraj, został przewieziony do Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu. Po rozmowie z lekarzem oczekiwaliśmy na wyniki badań TK, po których ogłoszeniu miała zapaść decyzja o operacji ratującej serduszko Mikołajka. Do tego dnia mieliśmy nadzieję, którą lekarze szybko nam zabrali. Nikt w Polsce nie jest w stanie pomóc Waszemu dziecku! Od tego dnia jedyne co można zrobić w naszym kraju dla Mikołaja to terapia farmakologiczna - mówi mama Mikołaja.

Nagle dla Mikołaja pojawia się nadzieja. - AUSTRIA LINZ podejmie się ratowania dziecka. Jednak wada okazuje się być bardziej skomplikowana. Organizm co raz słabszy i bardzo niedotleniony! Przewidziane etapy 3-5. Koszt jednego to około 320 000 - 400 000 tysięcy. W końcu nadchodzi ten dzień. 31.08.2022r. - dzień, na który tak długo czekaliśmy! Dzień w którym nasze dziecko dostało szansę na życie, i to te lepsze życie. Mimo komplikacji i drugiej, nieplanowanej operacji udaje się! Jedyna przeszkoda? Ze to dopiero początek… Przed nami jeszcze 2-4 operacji… których koszt będzie ogromny. A nas na to nie stać… - wyjaśnia pani Weronika.

Rodzice Mikołaja prowadzą zbiórkę na operację synka na stronie siepomaga.pl.

[

](https://www.siepomaga.pl/mikolaj-bak "Siepomaga - zrzutki charytatywne")

Nie przeocz

Zobacz także

Musisz to wiedzieć

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Mały Mikołaj Bąk z Żywca potrzebuje pomocy. "Nagle po tych 4 latach znajduje się nadzieja...". Potrzeba 2,5 miliona zł - Dziennik Zachodni

Wróć na i.pl Portal i.pl