Real Madryt - Manchester City 3:3
Piłkarze Pepa Guardioli bardzo szybko, bo już w 2. minucie rywalizacji ćwierćfinałowej z Realem Madryt na Santiago Bernabeu objęli prowadzenie. Bernando Silva popisał się prostym strzałem z rzutu wolnego i Andrij Łunin musiał pierwszy raz kapitulować we wtorkowym starciu. Trzeba przyznać, że Ukrainiec mógł - a nawet powinien - zachować się znacznie lepiej. W konsekwencji podopieczni Carlo Ancellotiego musieli gonić wynik.
No i gospodarze meczu na Santiago Bernabeu równie szybko wzięli się za odrabianie strat. Najpierw po bramce Eduardo Camavingi wyrównali stan rywalizacji. Francuz oddał mocny strzał i piłka jeszcze po drodze musnęła obrońcę Manchesteru City, a potem zaskoczyła Stefana Ortegę. Ostatecznie na tyle tor piłki zmieniło dotknięcie Rubena Diasa, że w protokole meczowym uznano jego jako autora bramki samobójczej.

Następnie kolejny cios zadała młoda, wschodząca gwiazda brazylijskiego futbolu - Rodrygo i słaby początek piłkarzy popularnego "Carletto" zamienił się w nie najgorszy.
Dwa ciosy Manchesteru City w drugiej połowie. Jeden Realu Madryt
Piłkarze Pepa Guardioli nie rezygnowali w walce z Realem Madryt i po zmianie stron próbowali wyrównać stan rywalizacji. Ostatecznie udało się im to dopiero w 66. minucie za sprawą Phila Fodena. Anglik popisał się przepięknym uderzeniem sprzed pola karnego niemal w okienku bramki Łunina. Potem było jeszcze lepiej.
Josko Gvardiol wyprowadził drugi raz Manchester City na prowadzenie we wtorkowej rywalizacji. Obrońca również uderzył sprzed pola karnego. Chorwat może trochę niżej od Anglika, ale i tak futbolówka po jego próbie zatrzepotała w siatce.

Jednak to nie był koniec emocji na Santiago Bernabeu. Federico Valverde wyrównał dla drużyny Ancelottiego losy dwumeczu. Urugwajczyk popisał się przepięknym uderzeniem z woleja. Rezerwowy bramkarz Edersona mógł tylko odprowadzić piłkę wzrokiem. Ortega był absolutnie bez najmniejszych szans.
Real Madryt - Manchester City 3:3
- Bramki: Bernando Silva 2', Phil Foden 66', Josko Gvardiol 71' - Ruben Dias (samobój) 12', Rodrygo 14', Federico Valverde 79'
- Żółte kartki: Aurelian Tchoumeni 1', Daniel Carvajal 81' - Manuel Akanji 37', Bernando Silva 88'
- Sędzia: Francois Letexier (Francja)
- Stadion: Santiago Bernabeu (Madryt)

Zbigniew Boniek komentuje słowa Mateusza Borka na temat Goncalo Feio
Największe rozczarowania transferowe ostatnich lat. Niewypał...
