Andrzej Duda ogłosił we wtorek, że najbliższe wybory parlamentarne odbędą się 15 października. - Jaka była przesłanka, że padło akurat na ten termin? - zapytał prowadzący "Gościa Wydarzeń"w Polsat News Marcin Fijołek.
- Patrząc na stopień emocji, jakie pojawiają się dzisiaj w debacie publicznej, Pan Prezydent zdecydował, że dobrze będzie, jeśli wybory odbędą się w jak najwcześniejszym terminie - odpowiedział Marcin Przydacz, szef biura polityki międzynarodowej Kancelarii Prezydenta.
- Życzylibyśmy sobie kampanii skoncentrowanej na programach politycznych, ale patrząc na to, jak obecnie zachowuje się opozycja w Polsce, sądzę, że kampanią wyborczą w dużym zakresie będą kierowały emocje - dodał gość programu.
15 października to Dzień Papieski
Fijołek zwrócił uwagę na to, że 15 października w Polsce obchodzony jest Dzień Papieski. Czy miało to wpływ na ustalenie daty wyborów? - pytał.
- Nie sądzę, by miało to kluczowe znaczenie. Prezydent wyznaczając datę wyborów raczej patrzył na kontekst sytuacji wewnętrznej. Im szybciej wyłoni się wynik wyborczy, im szybciej będzie można sformułować nowy rząd, tym lepiej dla wszystkich - podkreślił Marcin Przydacz.
W programie poruszony został także temat dymisji ministra zdrowia Adama Niedzielskiego. - Kiedy będzie nominacja nowej minister zdrowia? - pytał prowadzący "Gościa Wydarzeń".
- Myślę, że to kwestia kilku dni. To premier decyduje o tym, kto będzie jego ministrem. Rolą prezydenta jest tylko wręczenie mu nominacji - przypomniał Przydacz.
dś