Mariusz Błaszczak: Pakt migracyjny to polityka samobójcza. My się temu samobójstwu poddać nie chcemy

OPRAC.:
Damian Kelman
Damian Kelman
Wideo
od 16 lat
Pakt migracyjny to polityka samobójcza, która jest realizowana przez elity UE i musi zakończyć się klęską. My się temu samobójstwu poddać nie chcemy - powiedział w Polskim Radiu 24 szef MON Mariusz Błaszczak. Według niego mechanizm relokacji jest zachętą, żeby kolejne fale migrantów przybywały do Europy.

Spis treści

Szef MON o pakcie migracyjnym

Szef MON Mariusz Błaszczak zapytany we wtorek o przyjęcie paktu migracyjnego i czy nie jest to zagrożenie dla naszego bezpieczeństwa podkreślił, że to jest "polityka samobójcza, która jest realizowana przez elity Unii Europejskiej".

"To jest taka polityka, która jest związana z inżynierią społeczną, z próbą przebudowy kolejnego etapu rewolucji, a więc zmiany ludnościowej w Europie, tylko z tym, że ta polityka musi zakończyć się klęską" - powiedział minister.

Wskazał, że wiele milionów ludzi z północnej Afryki, z Bliskiego Wschodu, z Azji jest chętnych do tego, by do Europy przyjechać.

"Oni wcale nie chcą się integrować, wręcz przeciwnie, oni chcą narzucić swój porządek Europie. To jest niezwykle groźne, a ten mechanizm relokacji jest tylko zachętą do tego, żeby kolejne fale migrantów przybywały do Europy. To jest samobójstwo. My się temu samobójstwu poddać nie chcemy" - stwierdził szef MON.

PiS gwarantem stanowczości

Zaznaczył, że gwarantem twardej, stanowczej polityki jest PiS.

"Mamy jasność, co do tego, że gdyby do władzy doszła opozycja, to oni się zgodzą na to, dlatego że ich mocodawcy tego od nich oczekują. Premier Jarosław Kaczyński w wywiadzie, którego wczoraj udzielił mówił wprost o PO, jako o +partii zewnętrznej+. To jest partia, która, rządząc, już zgodziła się w 2015 roku na przyjęcie kilku tysięcy (imigrantów). Miejmy świadomość, że te kilka tysięcy w krótkim czasie zmienią się w dzisiątki tysięcy, albo i steki tysięcy" - zauważył Błaszczak.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!

Konsekwencje otwartej polityki

Przypomniał, że klika dni temu premier Szwecji zdecydował o skierowaniu wojska, żeby opanować sytuację zagrożeń terrorystycznych w miastach szwedzkich.

"To jest właśnie konsekwencja tej obłędnej polityki. PiS jest gwarantem tego, że granica będzie chroniona. Nie godzimy się na tego rodzaju mechanizmy, stąd też zwracamy się z prośbą o udział w referendum towarzyszącym wyborom i o odpowiedzenie cztery razy +nie+ na zadane pytania. Jedno z tych pytań dotyczy właśnie mechanizmu relokacji. To jest bardzo silny argument w ręku polskiego rządu podczas rozmów na forum Unii Europejskiej" - podkreślił szef MON.

Dopytany, czy jest szansa na sprawdzenie migrantów, skąd ci ludzie przychodzą i czy wśród nich nie ma terrorystów, zaznaczył, że "nie ma takiej szansy".

Zauważył też, że kiedy był ministrem SWiA analizował sytuacje, które miały miejsce w Grecji.

"To są młodzi mężczyźni. To są ludzie, którzy mają jeden zasadniczy cel - poprawić swój status materialny. Oni oszukują, oni mówią, że zgubili dokumenty. Przeróżne historie. To jest fala migracyjna. To jest fala, która płynie do Europy. Jedyny sposób zatrzymania tej fali to budowa ogrodzenia na granicy, to, co my zrobiliśmy na granicy polsko-białoruskiej" - powiedział Błaszczak.

Rosja chce zdestabilizować Polskę

Szef MON zapytany, czy napór migrantów będzie się zwiększać i o ataki hybrydowe odparł, że nie ulega żadnej wątpliwości, że "ataki zostały zaprojektowane w Moskwie" oraz, że cała ta sprawa dotycząca ataku na Polskę to pomysł Kremla, żeby zdestabilizować nasz kraj.

"Pewnie będziemy mieli do czynienia z większą siłą tych ataków z jednego podstawowego powodu. Kreml wie, że powstał film Agnieszki Holland, który uderza w morale polskich strażników granicznych i polskich żołnierzy. Postanowił to wykorzystać, bo skoro ma sojusznika w postaci pewnych celebrytów związanych z opozycją, to jest świetna okazja do ataku na Polskę. Najważniejsze jest to, że Polacy stoją murem za polskim mundurem" - podkreślił szef MON.

We wtorek rano PiS zamieścił w mediach społecznościowych kolejny spot wyborczy. Na portalu X (dawniej Twitter) przypomniano, że "właśnie rozpoczyna się posiedzenie Parlamentu Europejskiego, gdzie na wniosek partii Tuska i PSL odbędzie się debata o pilnym przyjęciu Paktu Migracyjnego".

"Już raz groził Polsce karami za nieprzyjęcie nielegalnych migrantów. Zrobi to znowu. #StopPrzymusowejRelokacji #4xNie" - napisano.

W spocie podkreślono, że "gdy Tusk był szefem Rady Europejskiej próbował zmusić Polskę do przyjęcia nielegalnych imigrantów".

"Zrobił to raz, zrobiłby to znowu. Powstrzymaj Tuska. Tylko PiS może zapewnić Polsce bezpieczeństwo. 15 października tylko PiS" - zaznaczono.

lena

Źródło:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 1

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Z
Zibi
Nic dodać nic ująć. Kamiński ma rację
Wróć na i.pl Portal i.pl