Pan Rafał Trzaskowski ma rację, świętowanie niepodległości co roku jest niedopuszczalne. Jest to zdecydowanie zbyt rzadko‼ Dlatego postanowiliśmy, że Marsz Niepodległości będzie odbywać się co tydzień w piątek, dzięki czemu uzyska status zgromadzenia cyklicznego – poinformował na Facebooku Robert Bąkiewicz.
Jak dodał, "zupełnie przypadkiem okazało się, że 11 listopada w tym roku wypada w piątek".
Prezes stowarzyszenia Marsz Niepodległości zaprosił wszystkich chętnych do udziału w wydarzeniu w każdy piątek o godzinie 14.00 na rondo Dmowskiego.
"Nie będzie nam Trzaskowski dyktował jak mamy świętować 11 listopada" – podkreślił z kolei na Twitterze.
Pierwszy piątkowy marsz już się odbył, o czym świadczy nagranie opublikowane na oficjalnym profilu Marszu Niepodległości na Facebooku.
Walka Trzaskowskiego z Marszem Niepodległości
Rafał Trzaskowski od lat konsekwentnie walczy z marszem organizowanym 11 listopada przez środowiska narodowe. W ubiegłym roku zaskarżył decyzję wojewody mazowieckiego Konstantego Radziwiłła o rejestracji Marszu Niepodległości jako zgromadzenia cyklicznego w kolejnych latach. Taki status dawał temu wydarzeniu pierwszeństwo przed innymi manifestacjami.
Jako, że Sąd Okręgowy w Warszawie przychylił się do wniosku stołecznego ratusza, szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk podjął decyzję o nadaniu marszowi statusu formalnego. Odbył się więc jako wydarzenie państwowe. Prezydent Warszawy złożył nawet wniosek do sądu o delegalizację stowarzyszenia organizującego marsz.
Co ciekawe, kiedy Trzaskowski ubiegał się o urząd prezydenta RP deklarował, że chętnie pójdzie w Marszu Niepodległości.
